naszej szkolnej. Minęło już półtora tygodnia nauki. Za nami pierwsze testy, pierwsze prace, sprawdziany. Pełne wdrożenie w naukę i niepamięć wakacji. Każdy nasz domowy uczniak ma swoje podręczniki. Staśku jeszcze swojej czytanki do domu nie przytaszczał. Maleńkie tylko książeczki po stron 16. Pracy domowej dla odmiany przynosi w nadmiarze (klasa pierwsza, dziecko lat 6). Kasia to już poważna uczennica. Ostatnia, 5 klasa szkoły podstawowej. I chyba w imię tej powagi podręczniki odpowiednio ciężkie bywa do domu przynosi. Ucha plecaka w szwach trzeszczą. Mała prezentacja:
Do każdego podręcznika są jeszcze po dwie ćwiczeniówki. Zeszyty stanowią drugą taką qupeczkę. Dziecko nie dostarczyło do obłożenia dwóch jeszcze podręczników gramatycznych. Tyż grubiuśkie i ciężkuśkie, pełne wiedzy!
Moja qupencja dostojna, poważna, godna:
razem ma się to tak:
No to czyja wiedza jest poważniejsza?
Pozdrawiam gorąco, bardzo jeszcze upalnie i mozolnie znad podręcznika wiedzowego...
poniedziałek, 17 września 2012
czwartek, 6 września 2012
Postępy w pracy...
minimalne są...
Wygniecione, wytargane. Wąskie, długie, nieporęczne. Zabrakło dwóch ważnych kolorów. Nadrobi się.
Dziś wielki dla nas dzień. Początek roku szkolnego. Za chwilkę jadę odebrać maluchy ze szkoły. Cofnęło miasto busy szkolne. Oj będzie się działo. Na 17.00 wzywa moja szkółka. Tu dopiero będzie sie działo...
Pozdrawiam serdecznie z zapowiedzią kolejnych męczących sesji zdjęciowych...
Dziękuję cudnie za odwiedziny i słów kilka.
Wygniecione, wytargane. Wąskie, długie, nieporęczne. Zabrakło dwóch ważnych kolorów. Nadrobi się.
Dziś wielki dla nas dzień. Początek roku szkolnego. Za chwilkę jadę odebrać maluchy ze szkoły. Cofnęło miasto busy szkolne. Oj będzie się działo. Na 17.00 wzywa moja szkółka. Tu dopiero będzie sie działo...
Pozdrawiam serdecznie z zapowiedzią kolejnych męczących sesji zdjęciowych...
Dziękuję cudnie za odwiedziny i słów kilka.
poniedziałek, 3 września 2012
Niagara amerykańska
... czyli to co najpiękniej widać z Kanady. To mniejsza część wodospadu, a może to jeden z dwóch wodospadów. Chyba tak. Zdjęcia boczne z Hameryki czynione, onfasem wodospad widziany z Kanady. Huczy, zachwyca, pieni, mgieli...
Jedno ze zdjęć osnute wodna mgiełką...
Cudnie dziekuję za wszystkie odwiedziny i zostawione komentarze. Jeszcze będę męczyć. Wciąż tyle wrażeń we mnie i zauroczeń...
Pozdrawiam cieplusio w tutejszy Dzień Pracy...
Cudnie dziekuję za wszystkie odwiedziny i zostawione komentarze. Jeszcze będę męczyć. Wciąż tyle wrażeń we mnie i zauroczeń...
Pozdrawiam cieplusio w tutejszy Dzień Pracy...
niedziela, 2 września 2012
tematyka i kolorystyka
Jedno i drugie monotematycznie wciąż bez zmian. Nu, może jedna zmiana jest. Tym razem nie fotowo a robótkowo. Zaczęłam robić. Dałam sobie czas do przyszłych wakacji...
Ślicznie dziękuję za wszystkie komentarze! Dalsze zdjęcia będą wkrótce. Czas niepostrzeżenie ucieka, na nic go nie mam, wciąż go szukam.Pozdrawiam gorąco, słonecznie i ciepło!
Ślicznie dziękuję za wszystkie komentarze! Dalsze zdjęcia będą wkrótce. Czas niepostrzeżenie ucieka, na nic go nie mam, wciąż go szukam.Pozdrawiam gorąco, słonecznie i ciepło!