...czyli zabawa u
Hubki: scrapujemy przez 9 miesięcy... potem już tylko rodzimy...
Zadanie pierwsze: kropki i kratka. I tym obwieszczeniem witam się bardzo, bardzo serdecznie i słonecznie. A oto i moje kropko-kratki:
Kolorystyka słodka, przewaga kropek zdecydowana. Delikatność i wdzięczna dziewczęcość. Krótko - dziewczyńska to kartka. Mam nadzieję, że wpisała się w zarządzone wymagania.
Do pokolorowania panny hippiski użyłam wiadomej pomocy. Pomoc pomocy nie odmówiła, acz było to nader dawno, a teraz okazało się być bardzo akurat.
Proszę wybaczyć ten pokrętny słowotok. To pewnie wynik siedzenia nad kanwą...
Pozdrawiam cieplutko,
życzę tylko radości,
a dziękując pięknie za pozostawione uprzednio komentarze -
pozwolę sobie odpowiedzieć na nie:
Ciemiernik na kanwę wskoczył niewątpliwe. Podobieństwo uderzające. Bylina to zimowo-wiosenna, jako i ta wyszywana. Co do burzy, ona nie zaszkodziła. Po niej natomiast przyszły nocne mrozy okrutne i niestety nie wytrzymała tego nawet prymula, a co dopiero powojniki, liliowate, boje się też o lawendę. Może jednak odbiją.... gdyż wiosna tu pełną twarzą...
Kłaniam się wdzięcznie