środa, 19 kwietnia 2017

Jajo poświąteczne...

Witam serdecznie i cieplutko. Cieplutko baaardzo. Na naszej wsi za oknem w ostatnich dniach temperatury wahały się w granicach i 27 st.C. Letnio było. Kolorowo, pastelowo. Pięknie. Jak to jednak ze świętami bywa - najpierw towarzyszą im dłuuugie przygotowania. Potem jest ledwie oka mgnienie i już okazuje się być po...
Nie inaczej było i u mnie. Tym bardziej, że święta w polskim wydaniu trwają tu tylko jeden dzień.
Jaja w koszyczku, jaja na stole i jajo na kanwie. Nie udało się zdążyć przed świętami. Będzie na następne.
Piękne, różowiuśkie, ażurkowe. Miłe dla oka.
Wzór pochodzi z jednej z angielskich gazetek hafciarskich. Wszystkich obrazków jest pięć lub sześć. Wszystkie słodkie. Wszystkie zapragnęłam wyszyć. Nie natychmiast. Maleńkimi kroczkami. Dlaczego? Wzór przyjemny, jednak w porównaniu z pracami V. Enginger, które ostatnio przyszło mi robić - siermiężny jakiś. Niepotrzebnie przekombinowany. Mozolny. W każdym razie dla mnie takie stają się w pracy wzorki gazetowe znad Tamizy. Z przyjemnością wrócę do wzornictwa francuskiego.
Pozdrawiam słonecznie,
wdzięcznie dziękuję za pamięć i wszystkie świąteczne życzenia.
Życzę spokojnego tygodnia.

16 komentarzy:

  1. Bardzo ładne! Podobają mi się wszystkie.. też nie zdążyłam. Też planuję :-)
    Poświątecznie pozdrawiam i uściski ślę
    Dla piętnastolatki szczególnie gorące ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne jajeczko :) zazdroszczę temperatury..., u mnie 4-6 stopni, a dzisiaj padał śnieg... czekam na ciepło...

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne ażurowe jajo :)
    Czasami takie maleństwa potrafią nas bardziej wymęczyć niż duże hafty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze to jajo!
    Ulciu, nie daj się i zrób więcej... proszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super jajeczko u mnie sniegu napadalo wietrznie i mrozno pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne,koniecznie pochwal sie kolejnymi
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem takie małe wzorki potrafią dać w kość! Ale efekt jest śliczny.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widziałam wcześniej takich jaj. Ale wygląda bardzo fajnie. W porównaniu jednak do wzorów Veronique to każdy wzór wymaga większego zaangażowania. Ona tak rozpisuje swoje wzory, że nitki same się przeplatają.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładne jajko😊 pogody zazdroszczę. U mnie jest dość chłodno

    OdpowiedzUsuń
  10. Jajo śliczne! Aż zamarzyło mi się podobne :-) 27°? to od samego czytania cieplej się robi :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Te wzory z TWoCS też mnie kuszą :) Piękne hafty!

    OdpowiedzUsuń
  12. Super jajeczko , też wpadła mi w oko cała seria. Moje dzieci już w ubiegłym roku wprowadziły na podwórku zwyczań Dyngusa. Tutejszym dzieciom bardzo podobało się - tym bardziej,że pogoda była wyśmienita. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Twoje jajo jest świetne! bardzo podoba mi się ten hafcik!

    OdpowiedzUsuń