piątek, 24 czerwca 2011

kartka (1)

Córcia swojej pani podaruje taką karteczkę. Najważniejsze w niej będą słowa dzieckową rączką wypisane
Minimalizm absolutny. Widać, że ze mnie zodiakalna waga. Dzikie skrajności. Albo nadmiar, albo pustka. Tym razem jednak dość świadoma.
Za oknem buro. Choć bardzo ciepło, wręcz żarno, to deszczowo jest, szaro. Zdjęcia trudno zrobić. W ogródku dzicz.
Pozdrawiam cieplusio.

10 komentarzy:

  1. E tam, wszystko to nic, grunt, że karteczka ładna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie karteczka akuratna - też jestem spod znaku Wagi ;)
    Czekam na tutek do notesiku , pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a, dziękuje pięknie.
    notesik... postaram się, acz nie obiecuję na już.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyważony minimalizm:)))
    Karteczka urocza.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuję i pozdrawiam również

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne kolory dobrałaś, jak dla mnie elementów jest w sam raz. Pozdrawiam Kobieto Tworząca

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja przelotem tylko, bo za moment obowiązki babciowania mi ię zaczynają! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piknie kuna, piknie... a ja w głowę zachodzę dlaczego do miesiąca Ulcia się na bloxie nie pokazuje...a tu proszę...blogspot:)))Serdecznie pozdrawiam Uleńko, i odświeżam zakładkę z nowym adresem Twojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiecie co Słońca? Kocham Was!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ulcia - to Ciebie wszyscy kochają!

    OdpowiedzUsuń