środa, 3 sierpnia 2011

Zachwyty w paszczy lwa

Panująca spiekota nie nastraja do długich wycieczek. Na okoliczność jednak, że wakacje, dzieci złaknione rozrywek, małż zaproponował wyprawę za miedzę. I był to dziki skok prosto w rozdziawioną, ziejącą paszczę lwa. Rozum mi odebrało, że się zgodziłam. Tam jeszcze większa spiekota, większy upał i gwarantowany bezruch powietrza. Całość bliska omdlenia. Na prawo mur, na lewo mur, a w środku gromada szaleńców. I znów mnie wzięło, zachwyciło, omamiło. Tyle razy obiecywałam sobie, że już dość, już nuży, już nie. Póki znów nie zobaczę i nie zachłysnę się!
Dziś detaliki. Większość fot rozmazana. Niech będzie, że upałem... To cudowna mieszanka starego z nowym. Nowe jak to nowe, szklane, aluminiowe. Stare nie takie znów stare, ale za to jaka secesja. Aż serce skowycze z uciechy. Te mozaiki, sztukateryjki i wszelkie inne ozdobniki. Kocham garściami!:





Kolorów brak. Świat przedstawia się w szarościach i niebieskościach. Czasem tylko łamany ostrą czerwienią. O tym innym razem...

9 komentarzy:

  1. Przedostatnia fota jest cudna! Te drabinki i te plamy światła - ależ pięknie uchwycone!

    A taki styl w każdym mieście najpiękniejszy! Niech secesja żyje dalej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachwycam się tego typu budownictwem, wyraziste o określonym stylu, tworzy swoistą magię miejsca!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne!

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie zachwyca budynek z pierwszego zdjęcia. Nie raz pewnie jeszcze go pokażę. 20 pięter i jedno w drugie tak przyozdobione bogato. Z daleka wygląda jak misterna robótka ręczna, troszkę nierealnie.
    Secesja górą!

    OdpowiedzUsuń
  5. ale zdjęcia, czuć klimat tego kraju. mam pytanie, to drugie zdjęcie, to jest budynek mieszkalny? czy jakiś biurowiec.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że nie wiem. Nie jest wykluczone, że wszystko hurtem - i biura, i magazyny, i mieszkania, acz te przerobione chyba z magazynów. Toż to ma 10 pięter. Kto wie, co się tam mieści?!

    OdpowiedzUsuń
  7. A zdradzisz, co to za miasto?

    OdpowiedzUsuń
  8. Musiałam Ci to napisać, ale widzę , że nie tylko mnie zachwyciła przed ostatnia fotka. Wow, zaniemówiłam . Jeszcze nie wiem co mnie tak totalnie w niej urzekło ale oczu od niej oderwać nie mogę. Piękna
    Pozdrawiam cieplutko
    kajka z http://mojemarzeniaija.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń