wtorek, 13 grudnia 2011

South Street Seaport (2)

seria zdjęć na widok portu, obecnie zabytkowej przystani przy East River i widoki od rzeki na "zaplecze" starych kamieniczek. One po drugiej stronie ulicy, dołem oglądane fragmentarycznie jedynie...
Przy przystani zacumowane są 3 statki. Wiekowe one już. Lekko stuletnie. W planach wyprawa na nie...








Widok na drugą stronę rzeki. Brooklyn  w oddali migocze...:


 

Cudne miejsce. A jeszcze mostu nie widać i wszystko byle jak uchwycone, nawet nocne..


Na koniec cymesik:

Zachwyca wszystko i koloryt i struktura i to nieprawdopodobne drewniane nabrzeże. Widok z przed i za. Widok na most i spod mostu. Duże i małe. Każde. Piękne, spokojne miejsce z klimatem i odrobina historii....
Pozdrawiam cieplusio życząc  spokoju i oddechu.

6 komentarzy:

  1. Wszystko tu takie ogromne, w Europie chyba bardziej skrojone na miarę człowieka!

    OdpowiedzUsuń
  2. No byłam szczerze zmartwiona, kiedy klikałam na link do Twojego blogu i... kicha. Ale dziś odetchnęłąm z ulgą!!! Witaj, Uleńko, po dwutygodniowym niebycie w sieci :)))
    Piękne nabrzeże i fotki z poprzedniego posta też. Warto było prawie codziennie ponawiać próby nawiedzenia Myszulowego świata :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogromne, to fakt, ale i ogromne robi wrażenie, a i przestrzeń jest wystarczająca do tego ogromu. Z drugiej strony myślę, że w Europie też są miejsca z ogromem. Dolny Manhattan jest bardzo ściśnięty i cudnie wymieszane małe z dużym. Im dalej od centrum, tym mniejsze...
    Aniu, ja tez się cieszę, że znów jestem, nawet sama nie przypuszczałam, że uciesze się tak bardzo...
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  4. Woow, zdjęcia jak z katalogu biura podróży!!!Cudnie wyszło, a może naprawdę wszystko tam takie piękne...?:> Podoba mi się!!!
    ps Ulciu, czy mój mail do Ciebie dotarł?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń