czwartek, 6 września 2012

Postępy w pracy...

minimalne są...
Wygniecione, wytargane. Wąskie, długie, nieporęczne. Zabrakło dwóch ważnych kolorów. Nadrobi się.
Dziś wielki dla nas dzień. Początek roku szkolnego. Za chwilkę jadę odebrać maluchy ze szkoły. Cofnęło miasto busy szkolne. Oj będzie się działo. Na 17.00 wzywa moja szkółka. Tu dopiero będzie sie działo...
Pozdrawiam serdecznie z zapowiedzią kolejnych męczących sesji zdjęciowych...
Dziękuję cudnie za odwiedziny i słów kilka.

5 komentarzy:

  1. Z wielka przyjemnością oglądałam Twoje zdjęcia z wakacji oraz zdjęcia robótek. Coś pięknego - jedno i drugie. Zapraszam do siebie kregulaart.bloog.pl

    Pozdrawiam
    Katarzyna
    PS Będę zaglądała częściej

    OdpowiedzUsuń
  2. zapowida sie sympatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia z nowym rokiem szkolnym!
    Wygniecione być musi, za to potem będzie święto!
    A Twoich zdjęć i wpisów nigdy dość!

    OdpowiedzUsuń
  4. z przyjemnością się do Ciebie zagląda!:)
    ściskam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń