wtorek, 19 maja 2015

Pieniny, Pieniny...

tak wzdycham sobie, oglądając zdjęcia przysłane prosto z Pienin. Świeżutkie, wczorajsze. To kraina mojego połowica. Patrzę, zachwycam się i z całą odpowiedzialnością polecam, reklamuję, promuję.  Z tym, że jak już tak reklamuję to nie Szczawnicę, a opuszczone przez Niebiosa Krościenko. Źli ludzie tam przez chwilkę mieszkali, wypięli się na dobro i zasady i od wieków w zadek za przodków dostają te następne krościeńczany. A miasteczko miłe, rondami otoczone, jak mój rodzinny niejako Radom. Cudności widoki na Dunajec, no i nie koniec świata to jeszcze...
Zdjęcie górne: panorama Krościenka ze szlaku na Zamkową (Chwała Bogu, czyli Przełom Szopka) czyli z sadów za szkołą, to wysokie to Beskid Sądecki; dół, po prawej: ul. św. Kingi, kończąca się fantastycznym widokiem na przełom Dunajca, prowadzi też na Czertezik, Sokolicę; po lewej:widok na nowy most od kościelnych zadków, tudzież amfiteatru...
Czas na soczystą zieleń i przełom Dunajca:
Co na nich jest, każdy widzi. Trzy Korony i Sokolica.
Przyznam, że taką delikatną zieleń oglądałam w Pieninach może 2 razy w życiu, a i to też mało uważnie. Pierwszy raz zawędrowałam tam ponad 20 lat temu. Od tamtej pory spędzałam w Krościenku niemal każde wakacje, sporo zim, znaczną część jesieni, a z wiosną było nam jakoś mało po drodze. Tym bardziej teraz nie mogę oczu oderwać....
Pozdrawiam cieplutko

11 komentarzy:

  1. Piekne, az sama zatesknilam z naszymi gorami:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tęsknocie tej siedzę już od kilku tygodni. W marcu i kwietniu góry mamiły szaleństwem buków, teraz delikatna zieleń, chciałoby się tam być...
      Pozdrawiam cieplutko Kamillko

      Usuń
  2. Nic o złych ludziach nie wiedziałam i parę lat temu urlop spędzaliśmy właśnie w Krościenku.;) Też polecam Pieniny, są wspaniałe!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieniny są wspaniałe, niepozorne a czarowne. Złe ludzie to z czasów magii i fantazji, przekleństw i wróżb czarownych. Się ludziska Kindze podpadli i na nic się kapliczki zdają kolejne, prośby błagalne, ulica i przełomy. Się rypło i po wsze czasy zostało...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Ależ piękna i soczysta zieleń :-) Wiosna zachwycająca :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasieńko, takiej zieleni jako żywo na prywatne oczy w Pieninach nie widziałam. W zachwycie jestem podwójnym i bardzo żałuję, że nie dane mi było tego na własne oczy nigdy oglądać.
      Zachwycająco, choć ponoć wieczorami dość chłodnawo (czego nie mogę powiedzieć o swojej wsi...)
      Pozdrawiam wiosennie

      Usuń
  4. W Pieninach byłam też w bardziej zaawansowanym lecie - zdaje mi się, że nie było aż tak pięknie, jak na tych zdjęciach...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jeszcze jeśli trafiłaś na czas deszczowy, to zachwycać mogły tylko mgły unoszące się nad górami z zielenią całkiem inną, przygaszoną, pociemniałą, dorosłą...
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  5. Oj , zackniło mi się za górami i to bardzo ... to powietrze, kolory i szum Dunajca to bajka. Przysiąść na kamieniu , zamknąć oczy i ..... można odjechać , totalne odprężenie i relaks.
    Brakuje mi tego ale może w jakiejś niedalekiej przyszłości odwiedzę Trzy korony.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. I mnie tęsknota takaż ogarnęła za Sokolicą i Trzema Koronami, za Wąwozem Homole, za Przełomem Dunajca... Cudne to zakątki, moje ukochane :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiosną jeszcze nie byłam w Pieninach ale po zdjęciach widzę że warto a nawet trzeba.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń