Słodziak, jak widać. Niestety wciąż osobie mej bardzo nie po drodze z drobną kanwą. Efekty widać. Krzyżyki wczorajsze silnie tudzież halnym podwiane. Nie jestem zadowolona...
Będzie to malusia poduszeczka - zawieszeczka na choinkę oczywiście...
Pozdrawiam cieplutko i wdzięcznie, życząc samego dobrego i spokojnego...
Hafcik jest PRZECUDNY!!!!
OdpowiedzUsuńBaaaardzo mi sie podoba!
Motylek
Kochana jesteś Motylku,
Usuńdziękuję pięknie i pozdrawiam cieplutko
Ulenko, nie wybrzydzaj bo Mikolajek sliczny , buziaczki:)
OdpowiedzUsuńKamillko, Mikołajek śliczny, tylko jego wykonanie już mniej śliczne jest. Tu moja zagwozdka...
UsuńUściskuję słodko
Jak zwykle , lekko dramatyzujesz...bo mikołaj piekny i rumiany:)
OdpowiedzUsuńCudna ozdoba, choinkę zasili ;)
Uściskuję mocno Ulik :*
no kto ma Kasieńko dramatyzować jak nie ja. Wszak to właśnie cała natura ma...
UsuńRumiany jest, zachwiany też i zastanawiam się czy .... może to walka z zimnem...?
Cmokasy zasyłam
Uwielbiam te mikołajki. Zachomikowane wzorki dawno temu, a ciągle jakoś się nie składa by je wyszyć... Na zawieszce będzie mu bardzo wygodnie :)
OdpowiedzUsuńtaka zawieszkowa mam nadzieję, Violu - bierz się za nie!
UsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo fajny wzorek mikołajka, hafcik będzie sie super prezentował na zawieszce :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję słodko i pozdrawiam cieplutko
UsuńPrzesłodki, milusi pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńno, miód na dusze lejesz...
UsuńPozdrawiam cieplutko
Jaki slodziak!!!
OdpowiedzUsuństara się chłopaku jak może, choć...
UsuńPozdrowienia słoneczne zasyłam
Przeuroczy ten Mikołajek, też mam go w planach. :)
OdpowiedzUsuńRobi się szybciochem, zatem namawiam do produkcji. Oby Twój był mniej zachwiany...
UsuńPozdrawiam cieplutko
Fajny i juz :)Duzo prezentow pod plaszczem bo grubiutki taki:) Wyszyj wszystkie bo one takie cudakimilaki sa:)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
łypie oczyskiem do mnie każden kolejny. Się wzdrygam i krygujem, ale kto wie...?
UsuńPozdrawiam ciepluśko
Nie za bardzo wiem co chcesz od swoich krzyżyków?? Mikołaj fantastyczny i chętnie zobaczyłabym go już jako zawieszkę!
OdpowiedzUsuńKasiu, one te xxx krzywe, rozbiegane, nie takie, jakie lubię marne szalenie. Wkurzające silnie. Marudzę i samopregież stosuję, gdyż taki oto Mikołajek wykonany powinien być idealnie, mistrzowsko wręcz, nie zaś czeladniczo jak na pierwszym, wstępnym przyuczeniu...
UsuńUściskuję cieplutko
Świetny Mikołajek! :)
OdpowiedzUsuńJa też nie widzę nic krzywego. Mikołaj słodki, czekam na kolejnego Świętego.
OdpowiedzUsuńJa też nie widzę nic krzywego. Mikołaj słodki, czekam na kolejnego Świętego.
OdpowiedzUsuńA to pewnie nadal haftujesz, skoro zdążyłam z sanatorium wrócić! :-))))
OdpowiedzUsuń