sobota, 29 lipca 2017

Kwietny urobek

Witam cieplutko po chwilowej przerwie. U mnie lato w pełni. Dziś wyjątkowo aura łaskawa i ledwie 26 st.C na termometrze. Wiatrom niech będą dzięki! Dzieje się u mnie niewiele. Jak to w życiu  czasem bywa, a szczególnie jak to w wakacyjnym okresie na ogół jest...
Z racji niebotycznych upałów odłożyłam w kąt wszelkie nitki i krzyżyki. Muszą poczekać do jesieni, gdy spływał człowiek nie będzie. Gonię dzieci do prac wakacyjnych - szkolnych i rozwożę na wszelkie zajęcia. W tzw. miedzyczasie praca, chałupy obrabianie i kwiatów z pianki gniecenie. Dosłownie gniotę je te przyszłe kwiatki. Kto to robi, ten wie. Zdaniem np. Kasi Xgalaktycznej, to trzeba je gnieść, tarmosić, wyciskać i miętosić. U Kasi po tych efektach powstają artystyczne cuda, u mnie powstaje to co powstaje....
Brak pomysłu na wypełnienie, a i możliwości z lekka ograniczone. Nie pracuje też kolorowanie. W posiadaniu tylko tusze wodne. Pięęęęękne one niebotycznie. Niestety w trakcie pracy kolor miast na kwiatach pozostaje na paluchach. Posiadane pastele wymagały wymiany. Zobaczymy co przyniosą nowe. Jest jak jest. Kombinuję, co zrobić, by kwiatki były bogate, ale i bardziej płaskie. Inne w koperty  na kraj nie wejdą...No i wszystkie niestety mimo różnych wzorów wychodzą w finale jednakowo, jak spod jednej matrycy... Nie marudzę już, gdyż wiadomo, słabej baletnicy, to i ....
Cuuudnie dziękuję za tyle słodkich, pochwalnych słów pod poprzednim 
ptasio - kartkowym wpisem. 
Pozdrawiam słonecznie i życzę dobrego, uśmiechniętego czasu letniego...

10 komentarzy:

  1. ech zbyt krytycznie ocenach kwiatki, bo świetne wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ulenko, kwiatuszki wychodza ci przeslicznie, widac, ze je wystarczajaco mietosisz:) Buziaczki, jak cudnie dzisiaj , troszke chlodziku prawda:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe kolorowe kwiatki. A u mnie dziś nie do zniesienia upał. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty się, Uluś, chyba nie znasz na kwiatach - te są prześliczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcale te kwiatki nie są tak złe jak uważasz... są całkiem niezłe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie się Twoje kwiatuszki bardzo podobają :-)
    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie tak po prawdzie to ja nijak nie potrafię się doszukać dwóch identycznych kwiatuszków. Każdy inny, każdy śliczny. Na miętoszeniu kwiatków się nie znam, ale Twoje miętoszenie mi się podoba.
    margoinitka.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń