Z nosa do Miss Pig podobny. Kolorystyka też jakaś mroczna. Jeszcze, mam nadzieję, powstanie taki, w wersji light. Sezon świąteczny rozpoczęty. Sic!
Pozdrawiam gorąco, słonecznie, bezwietrznie, przedświątecznie!
Słodziak!i czerwony świecący? nos. Przypomniała mi się bajka Rudolf, którą zawsze w święta z moją córcią oglądamy. Aż zapachniało Świętami. Pozdrawiam pachnąco.
Z całym szacunkiem, ale ja nic mrocznego w nim nie widzę :) A nosek do kochania :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny reniferek :) chyba wyciągam mulinę i też coś muszę stworzyć świątecznego. Ten reniferek mnie natchnął do działania :)
OdpowiedzUsuńjaki on tam mroczny! słodziak:-)
OdpowiedzUsuńSliczny reniferek z super nosem :)
OdpowiedzUsuńnogi mu się rozjechały na lodzie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny, wesoły reniferek :)
OdpowiedzUsuńSłodziak!i czerwony świecący? nos. Przypomniała mi się bajka Rudolf, którą zawsze w święta z moją córcią oglądamy. Aż zapachniało Świętami. Pozdrawiam pachnąco.
OdpowiedzUsuńdziękuję słodko!
OdpowiedzUsuńŚliczny reniferek :)
OdpowiedzUsuńCo Ty chcesz od niego? Cudny jest! Gęba mi się do niego śmieje :-)
OdpowiedzUsuńWesoły reniferek :)
OdpowiedzUsuńNo nosek reniferek ma przeuroczy:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rozkoszniak :) Przesympatyczny reniferek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)