Witam bardzo serdecznie. Los to potrafi przekornym być. Tak się chwaliłam parciem na igłę. A tu nagle bęc. Parcie może i było, ale czasu ani odrobiny. Powstało niewiele. Kolejne kolory, kolejne "kształty".
Pozdrawiam cieplutko.
bądź niecierpliwa dusza. Swoją drogą, jednego cyborga znam, nie człowiek to bowiem, na robotę (ciężą z ciężkich najlepiej) żarty okrutnie i łapczywie... uściskuję
Widzialam watek na forum, wiec tajemnicy juz nie ma:) Najbardziej mi sie marchewki podobaja:D
OdpowiedzUsuńuhu...
UsuńA ja nadal nie wiem co to będzie. Ale kolorki śliczne :)
OdpowiedzUsuńo te kolorki rzecz się rozbija, one urzekły i zachwyciły....
Usuńpozdrawiam cieplutko
Gdyby człowiek wszystko robił natentychmiast, byłby cyborg! :-))))
OdpowiedzUsuńbądź niecierpliwa dusza. Swoją drogą, jednego cyborga znam, nie człowiek to bowiem, na robotę (ciężą z ciężkich najlepiej) żarty okrutnie i łapczywie...
Usuńuściskuję
Że powoli? Oj tam, oj tam... Powoli ale dobrze!
OdpowiedzUsuńA ja wiem, co będzie :)
kiedy ja chce już i ... już! Przedszkole się kłania... wypadkowa wiosny?!
UsuńUściski zasyłam cieplusie
Czyżby to jakiś zając? Nie ma co się denerwować, tylko powoli wyszywać :)
OdpowiedzUsuńTo nie nerwy, to niecierpliwość i śmiech nad pokracznym losem...
OdpowiedzUsuńzając, zając, ale jaki...
Pozdrawiam cieplutko
Lepiej nie planować. Ja wczoraj prułam zamiast kończyć :( Zapowiada się uroczy chyba zajączek :)
OdpowiedzUsuńOch ten czas, szkoda, że się nie da go naciągać do woli! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń