Foch przykleił się niestety do mnie. Narzekać będę i marudzić. Obawiam się, że to dość powszechne zjawisko na tym blogu. Czemuż to szklanka nie jest w połowie pełna tylko pusta?! Dziecki przekonują, iż nawyk ten znad Wisły przywleczony.... Chyba się na nie oburzę...
Do rzeczy i marudzenia wracając. Wymyśliłam sobie pięknej urody hafcik. Marzenie wręcz, a może i nawet dwa. Dla dziecka starszego. Pannie się spodobało. Jak za elfami i wszelką eterycznością nie przepada, tak tym razem zachłysnęła się i zauroczyła. Gdy jeszcze duszy okami delikatne lile w kropeczki malusie zobaczyła, czynić prosiła. Poducha małych rozmiarów miała to być, ku wygodzie i ozdobie, tudzież koleżanek zawiści ewentualnej. Miało być, ale nie ma i chyba nie będzie. Co się oto wyłania...:
Maszkara panie, maszkara dzika ! W pęku kolory wyglądały obłędnie, idealnie, zachwycająco. Róż świetlisty i zieleń wyplutą jakoś może i byśmy zdzierżyły. ŻÓŁĆ natomiast okazała się być nie do strawienia. Rzuciłam w diabły. Nitki pochowałam. Kanwy kawałek głęboko schowałam. Niech mara przepadnie i nie dusi.
Się wychynęła, wypełzła i w ręce się pcha. Nie dam się. Nie natychmiast w każdym razie. Kłak przefarbować przyjdzie. Może uda się odratować...
Co tam krzyżyki kaprawe. Magii photoshopa uległam i poległam... życie...
Pozdrawiam cieplutko, wiosennie, śpiewnie.
Życzę dobrego, spokojnego tygodnia...
Według mnie wcale nie narzekasz, tylko okazujesz jakie odczucia Ci w danej chwili towarzyszą. Lubię realizm, za to nie znoszę sztucznego optymizmu - tak mam i już ;) Elfik jest fajny, ale skoro te włosy Cię kłują w oczy, wypruj i użyj innej muliny - też będzie ślicznie :)
OdpowiedzUsuńOj Ulka takiego poetycznego marudzenia to ja moge sluchac i sluchac :)
OdpowiedzUsuńNie wiem skad Ty takie nietuzinkowe wzory znajdujesz ,nie wiem jak po ukonczeniu ma elfik wygladac ale proponuje wyszyc do konca. Tez tak marudzilam w lutym jak wyszywalam Pana Jezusa ,twarz jakas dziwnie ciemna sie wydawala a po skonczeniu dziwnie calosc akceptowalna:)
Koncz a jesli nie przypadnie to zmieniaj :) Powodzenia :)
Poz.Dana
Uleńka , a może po wykończeniu ta blond istotka pięknością się stanie i zadziwi wszystkich.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować.
Uściskuję mocno.
Ulciu! Poematy to Ty możesz z powodzeniem pisać :) Z wielką przyjemnością czyta się to Twoje marudzenie.
OdpowiedzUsuńProponuję wyszyć do końca, ewentualnie zmienić jakiś kolorek i będzie cacy :-)
To ciekawy haft i choć teraz może nie wszystkie kolory pasują do siebie, to po wyszyciu pewnie będzie pięknie,a i kontury też swoje zrobią:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nie zapominaj o magii backstitchy! Zobaczysz ,że zły czar pryśnie i elfik będzie cudowny.
OdpowiedzUsuńMoże się okazać, że po wyszyciu wszystkie kolorki wskoczą na swoje miejsce... Ale jak cie to nie przekonuje, to wypruwaj! Ale kończ, bo jestem ciekawa całości.:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - poprzedniczki już napisały, to co mi się nasuwa - jak pokreseczujesz, to się wszystko zmieni. Inaczej i elfik będzie wyglądał, inaczej jego włosy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nieudane farbowanie włosów - jak u kiepskiego fryzjera ?
OdpowiedzUsuńTrzeba przefarbować lub podkolorować :)) i będzie pięknie :))
Kiecuszkę ma zwiewną, skrzydełka też - będzie dobrze :)
Pozdrawiam
A.
Zaryzykuj! Kończ. Nawet jeśli Wy nie będziecie zadowolone z ostatecznego kształtu po wyszyciu kresek, zawsze komuś się spodoba i chętnie przygarnie :) A może zdarzyć się tak, że efekt Was totalnie pozytywnie zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńUŚCISKI!
Kazdy elfik jest cudny wiec prosze go skonczyc czekam na final pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKazdy elfik jest cudny wiec prosze go skonczyc czekam na final pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje marudzenie :-)
OdpowiedzUsuńPosłuchaj dziewczyn i skończ elfinkę, będzie piękna :-)
Można Cię czytać i czytać! :))) Nie rzucaj robótki, skończ, na pewno efekt końcowy będzie piękny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
na pewno wyjdzie super :)
OdpowiedzUsuńDziecko me...rzekło by "matka dramatyzujesz" :)
OdpowiedzUsuńViola ma rację, skoro kłuje w oczy...to zawsze możesz Ulenko, te kilka krzyżyków wypruć :)
Ja tam zawsze powtarzam...prawdziwie piękne, nie jest idealne i tego się trzymajmy:)
ps.
Piszę i piszę na @ a Ty milczysz,jak zaklęta:)
Nie poddawaj się! Magia konturu wszystko naprawi ;)
OdpowiedzUsuńNikt nie jest doskonały moja Droga! Nawet elfie włosy! ;-)))))
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, zobaczysz :) pójdzie kontur i wszystko będzie ok :)
OdpowiedzUsuńTrochę ryżawa ta elfinka będzie, ale i ryżawa też piękna być potrafi:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wydaje mi się, że po dodaniu konturów będzie ta elfia panna zupełnie inaczej wyglądać. też już miałam podobnie i dopiero kontury pomogły. Będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
A może w całości po obszyciach byłby piękny? Za szybko się poddałaś!
OdpowiedzUsuń