sobota, 17 grudnia 2016

Przedświąteczny ciąg dalszy

Witam śnieżnie. Tak, tak, dziś pierwszy raz tej zimy sypnęło śniegiem. Przed domami praca wre. I choć za chwilę śnieg przejdzie w deszcz, to serce i oczy w radości. Klimatycznie się zrobiło, nastrojowo, wieczorkiem będzie zaś bajkowo. U mnie nadal karteczkowo. Powstają kolejne. Do kolejnego późnego wysłania. Tym razem według pomysłu Córki:
Hafciarsko nadal zastój. Wciąż nie mogę się odnaleźć. Przeprowadzki to jakieś kataklizmy są...
Pozdrawiam cieplutko, 
wdzięcznie dziękuję za pamięć, myśli i okazywaną sympatię

11 komentarzy:

  1. Wspaniała taka warstwowa :) Podziwiam szczerze, bo ja tak nie potrafię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjdzie czas i na haft.Szkoda, że całej kartki nam nie pokazałaś , bo po zapowiedzi widać, że piękna ;) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że coś pięknego zmajstrowałaś :) Szkoda, że nie ma zdjęcia całej karteczki

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Myszulowa ponownie ,fajnie ze wracasz,usciski :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  5. No, nareszcie się odezwałaś! :-)))))
    Karteczki śliczności! Ja takich talentów nie mam!

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja żałuję, Uluś, że całej karteczki nie pokazałaś..... Ale te fragmenty dają wyobrażenie o tym, jaka piękna jest całość! Brawa dla córci - za fantastyczny projekt :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczności, Ulciu!
    Zgrany duet tworzycie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Grubiutka taka i bardzo śnieżna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna, profesjonalna i bardzo ,bardzo zimowa !
    Cudna karteczka Uleńko...bardzo się cieszę ,że zdecydowałaś się w końcu tutaj zajrzeć !
    I nie znikaj już absolutnie :*
    Uściski :*

    OdpowiedzUsuń