Witam cieplutko. Po głowie wiosna mi chodzi. I wcale nie dlatego, że zmęczona jestem zimą. Mrozów i zasp dość też nie mam. Wręcz złakniona ich jestem. U nas na wsi zima wiosnę przypomina. Taki bardzo rozchwiany czas się porobił. Jednego dnia +14 st. C, drugiego +4, w nocy -7. Deszcz, słońce i nagle od czasu do czasu śnieg. Tego ostatniego w tym roku właściwie jak na lekarstwo. W takim zamęcie, niech się już wreszcie coś określi. Nie ma zimy, niech wiosna będzie! Na tę okoliczność, zaklinania troszkę, powstał wiosenny motyw. Żonkil niemrawy. Niebieski, gdyż lekko wciąż zimowy. Małe nic...
Holenderski klimat bez wiatraka...
Pozdrawiam cieplutko.
Pięknie dziękuję za każde miłe, ciepłe słowo
i życzę dobrego, uśmiechniętego czasu.
Hafcik maleńki, ale bardzo uroczy!
OdpowiedzUsuńI też czekam na wiosnę...
Sliczny ten hafcik, faktycznie taki w stylu holenderskich obrazeczkow:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny, taki bajkowy przez tę niebieskość... U nas zima twardo trzyma.:)
OdpowiedzUsuńMały a taki uroczy :) Wiosno przybywaj ;)
OdpowiedzUsuńHafcik jest cudowny!!!!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMimo, że w niebieskości, to jednak powiało wiosną :)
OdpowiedzUsuńDla mnie niebieskosci zawsze cudne :) Zaklinam z Toba ,wiosno przybywaj !
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Wiosenny powiew świeżości u Ciebie 😊
OdpowiedzUsuńuroczy kwiatek!
OdpowiedzUsuńWspaniały kwiatek, trochę mroźny ale piękny:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Śliczny hafcik! A u nas śnieg i mróz i chciałoby się już bez śniegu i mrozu...
OdpowiedzUsuńA u nas dzisiaj ma byc śnieżny księżyć, do tego ma byc jego niepełne zaćmienia, a na dodatek, kometa jakaś w środku nocy przeleci! Nic, tylko nie spać!:-)))))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny żonkil.
OdpowiedzUsuńWowwww ! Same śliczności ! Pozdrawiam cieplutko <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładny hafcik :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kwiatuszek :)
OdpowiedzUsuń