Dziś kolejna kartka, tym razem zabawowa - konkursowa. Zima latem, czyli Boże Narodzenie u Uli. Temat przewodni - stajenka. Moja interpretacja:
Zdjęć będzie duuużo, gdyż i dużo różności znajduje się na kartce. Przede wszystkim ogromna ilość warstw. Kartka jest wysoka, puchata i cudnie - o dziwo - lekka...
Posiada w sobie dużo wszystkiego. I sizal, i gaza kolorowana distressami. Perełki gotowe i z glossy accents...,
... ciapanie farbą akrylową i podśnieżanie gessem. Szarpanie i postarzanie. Wykrojnikowe gwiazdki, gałązki, tudzież serwetki (Sizzix, Memory box, Cheery Lynn Designs, Impression Obsession) i na koniec całość wysmarowana VersaMark i obsypana brokatem. Niestety na zdjęciu nie chce się błyskolić. Wszystkie te ciemniejsze malusie kropeczki, niczym brud jakiś, to pięknie na VM przyklejony brokacik. Delikatny, subtelny połysk. Nie pozostaje nic innego, jak tylko uwierzyć na słowo...
Pracowało się wdzięcznie. Choć kolorystyka bardziej plażowa niż zimowa, tak jednak w duszy tym razem zagrało... Miało być do tego zaśnieżone, zagwieżdżone, troszkę - cud narodzin w zamieci... Czy się udało, mam nadzieję...
Pozdrawiam cieplutko, słonecznie, wakacyjnie. Mam nadzieję jeszcze się w tym miesiącu odezwać. Potem nastąpi przerwa. Przed nami kolejna przeprowadzka.
Kolejne dźwiganie, taskanie, adresu zmienianie...
Życie...