Dwa popołudnia, jedno przedpołudnie. Zrobione, odprasowane, w ramkę wciśnięte, wrzucone do walizki i odleeeeeciaaałoooo. Mam nadzieję, że doleci w całości i może nawet się spodoba.
- aida - choć firmowa DMC, to tak sztywna, że sprawiała kłopot;
- problemy z wkłuciem się. Dziury jak kratery ('14), a przez sztywność materiału trudno było trafić...;
- zastanawiaczka - zgodnie z instrukcją robić czy wbrew. Wiadomo Veronique szykuje projekty pod len i to o rozmiarze '32 nie '28. W związku z tym, co piękne na lnie niekoniecznie na siermiężnej kanwie. Ciemny krzyżyk z dwóch nitek, obok jasny z pojedynczej, by wreszcie tylko pojedyncza połówka. Początkowo nie byłam przekonana. Zatem próby, iksowanie, porównywanie, wypruwanie.... a czas płynie... Koniec końców zawierzyłam autorce.
Zdjęcia nie oddają (tym bardziej, że robione dosłownie w locie) piękna i delikatności projektu.
Niech tylko ochłonę, dojdę do siebie, oswoję się z tęsknotą, a podobną pracę poczynię dla siebie... sic!
Pozdrawiam słonecznie. Życzę tylko dobrych dni w nadchodzącym tygodniu.
Wow, piękne. Z pewnością się spodoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtaką mam nadzieję. Dziękuje i pozdrawiam cieplutko
UsuńJak na tyle problemów przy haftowaniu, i te kilka godzin pracy to aż niemożliwe, że wyszło tak pięknie!
OdpowiedzUsuńnieskromnie przyznam, ze sama jestem zdziwiona. Faktem jest, że starałam się niemożliwie. Okrutna to była presja, ale chyba się udało...
UsuńPozdrawiam słonecznie
Wyszło fantastycznie! O problemach z haftowaniem za chwilę zapomnisz, a pani prezent na pewno się spodoba :)
OdpowiedzUsuńEwuś, oby było tak, jak prawisz...
UsuńPozdrawiam upalnie
Nádherná výšivka, veľmi sa mi páči :-)
OdpowiedzUsuńA.
Śliczny hafcik.
OdpowiedzUsuńsuper haft!
OdpowiedzUsuńPrzecudny prezent!!!!
OdpowiedzUsuńfantastyczny prezent przygotowałaś! nie ma innej opcji niż podobanie się:))
OdpowiedzUsuńNie marudź! Jest piękny ten haft i na pewno się spodoba - nie ma żadnych wątpliwości. :)
OdpowiedzUsuń