Witam poniedziałkowo.
Pięknej pogody ciąg dalszy.
Dziś kończymy nasz polonijny rok szkolny.
Świadectwa wypisane. Za chwilę będę je rozsyłać do rodziców.
Odbiór osobisty od przyszłego tygodnia w kancelarii.
Dzieci szkoły amerykańskiej nadal uczestniczą w zajęciach zdalnych. Tam świadectw nie ma.
Od dziś mogę każdą myśl oddać pracy większej. Pracy wyszywanej oczywiście.
Zawodowo wciąż trzeba się organizować i swoje robić...
Kolejna odsłona:
Pozdrawiam cieplutko,
życzę samych dobroci.
Ulenko, przepiekny ten haft...ja tez nadrabiam swoje zaleglosci:) Milego dnia i dobrego tygodnia, mimo tego wszystkiego , co wokol nas sie dzieje.
OdpowiedzUsuńWow! Piękne postępy! Cudownie to wygląda...
OdpowiedzUsuńUściski Ulciu!
Ulu, hafcik prezentuje się już przepięknie, jestem zachwycony. Pozdrawiam i życzę dobrej nocy ;)
OdpowiedzUsuńMaravilhoso!Wonderful!Greetings from Brazil,South America.
OdpowiedzUsuńU nas też do końca roku szkolnego nauczanie zdalne. Dobrze, że już więcej swobody i czasu masz, Uleczko, bo haftu pięknie przybywa, a moja ciekawość rośnie... :-)
OdpowiedzUsuńSerdeczności czerwcowe zostawiam :-)
Hafcik zapowiada się bardzo ciekawe i pięknie 🌷
OdpowiedzUsuń