Dzień dobry!
Całymi tygodniami, ba miesiącami się zbierałam i zbierałam.
Się w końcu zebrałam, by pokazać szczątkową prace w zabawie u Kasi.
Szczątkową, gdyż froncik najważniejszy jest.
Nie mam w sobie siły, by doszyć zadek i zawiesić całość...
Kawałek zimy w środku lata.
Dyndałek będzie. Na choinkę dla dziecka starszego. Do akademika. Wedle życzenia!
Pozdrawiam najcieplej i do następnego!
Super jest- buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietny bałwan :). Aż mi się chłodniej zrobiło :)
OdpowiedzUsuńPoczciwy bałwanek z pozytywnym uśmiechem :-)))
OdpowiedzUsuńBędzie dyndał na dzieckowej choince, tworząc nastrój rodzinnego domu w akademickiej rzeczywistości :-)
Ściskam serdecznie, Uleczko :-)
Swietny jest pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle rozkoszny jest ten bałwanek :)
OdpowiedzUsuńUlciu! Cudny bałwanek! Kasia bedzie miała kawalątko domu i Mamusi blisko siebie :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio też mam same fronty... zadki gdzieś w chmurach latają ;-)
Buziaki Kochana :-)
Uroczy bałwanek😍
OdpowiedzUsuńBo lato nie sprzyja robótkom.Ale mimo to bałwanek i tak jest sliczny.
OdpowiedzUsuńPiękny, radosny bałwanek w Twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie!
Uleńko wreszcie dostałam się na Twój blog...mam nadzieję,że tym razem mnie nie wygonisz:) ;) Bałwanek przesłodki i uśmiechnięty aż miło na niego popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńUściski zasyłam słoneczne.
K
Kasiu, weź mnie i nie drażnij! Ciebie wygoniłam?! Pewnie przez komin próbowałaś wejść, ten, co go nie mam. U mnie drzwi dla każdego otwarte, a nawet i okna!
UsuńNie radzę sobie z ustawieniami. Dlatego w starej wersji zostaję, nie tylko ze względów zaprzyjaźnionej estetyki, ale i marnej bo marnej, ale jednak umiejętności poruszania się po tych dziwnych propozycja do obsługi.
Masz do czynienia z dzieckiem we mgle, musisz Kasieńko sama dochodzić, co, jak i gdzie u nie; na mnie bym nie liczyła...
Pozdrawiam najcieplej elfiku prześmiewczy
Ahhhh...So cute!
OdpowiedzUsuń