Coś sobie myślę, że na szczęśliwym wzgórzu mieszkam. Powodzie nas omijają, huragany, kataklizmy. U nas śnieżnie i spokojnie. Kilka ulic w dół - połamane drzewa, konary większe i mniej nie dały rady śnieżnym ciężarom. Zatarasowane drogi, pozrywane przewody elektryczne, co oznacza zimno w domach. Jutro jedna ze szkół miejscowych odpoczywa - brak prądu. Pewnie radości z tego mało. W szkołach młodszych parady halloweenowe. Dzieci okrutnie na to czekają. I zagwozdka, jak te maluchy ubrać pod stroje. Wyjdą na boisko czy nie?! Pewnie ogacić trzeba. Zapowiada się słonko i 10 st.C.
Cukierasy przygotowane, odliczamy czas. Maluchy halloween traktują jako zabawę w przebieranie (kiedy maja to robić, skoro karnawału tu nie ma?) i zbieranie słodyczy. Ulice pełne są księżniczek, strażaków, kosmonautów i biedronek, cała reszta nie ma najmniejszego znaczenia.
Pozdrawiam cieplusio
ps. to tylko ociupeczka tego, co spadało z drzew (nad nami konar też zatrzeszczał, kiedyś niestety spadnie...):
ps2. okazuje się, że szalenie lubię, kiedy szczypie w nosy, szczypie w uszy, wariatka, czy co?!
Ja też lubię zimę ze śniegiem. Widoki niespotykane. W Polsce było wczoraj cieplusieńko i jak patrzyłam na kolorowe drzewa to mi po prostu dech zapierało. Jesień też uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńTak się wydaje jakby Boże Narodzenie do ciebie zawitało.Zima piękna ale...Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKolory przeplecione z bielą, ciekawy widok!
OdpowiedzUsuńpiękne widoki, wokół ciebie są. jakoś wcześnie tego roku czy mnie się wydaje?lubię jak tak biało. miłego dzionka pozdrawiam i przytulam ciepło.
OdpowiedzUsuńZupełnie niespodziewanie pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńDobrze że Cię oszczędziła zawierucha. Znowu :)
Ale w Totka to już grać nie musisz :D
no wariatka jak nic .... ja najchętniej przeniosłabym się teraz do Australii albo na inne kanary coby pogrzać się :)
OdpowiedzUsuńJa to chyba normalnie zarzucę focha...tu i teraz !
OdpowiedzUsuńNie dość ,że tak długo nie dajesz znaku życia...człowiek się zamartwia ,to jeszcze tylko parę słów i znowu znikasz.
Uleńka...naskrob choć obiecanego maila....
Całuję mocno i uściski dla całej reszty :)
K.
Ojej ale zniszczenia :(. Moje dziewczyny tez juz w pogotowiu Halloweenowym. Mysle ze im na drodze do szczescia ze zbierania slodyczy nic by nie satnelo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Może i wariatka!
OdpowiedzUsuńAle jaka fajna!!!
:-)))))))))))))))))
Taaaa...tam u Ciebie to naprawdę wszystko do góry nogami odwrócone!!!:)))Fajny śnieg, ale początkiem listopada to póki co wolę go jednak na zdjęciach oglądać:))Pozdrowienia ślę gorące jak jesienne małopolskie słońce!!!;):D
OdpowiedzUsuńPokazywali nam w tv co się tam u Was wyprawia... u nas za to pięknie i jakby wczesnowiesennie ... się porobiło w tej pogodzie.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńniesamowity widok, piękne jesienne barwy z zimowym srebrem
OdpowiedzUsuń