Pierwszy własny wafelek ze stojaczkiem. Wykonanie perfekcyjne. Ptaszory mają zawadiacko wyłupiaste patrzałki, a krzyżyki, mój Boh, nigdy tak równych nie uda mi się chyba postawić!. A jaki zadeczek, słodko wytłaczana biała tkaninka. Miodzio absolutne! Po wielokoroć!
Igielnik. Beż, natural. W każdym razie kolor rewelacja! I jaka delikatność na nim, każdy widzi. Potraktowany jako zawieszka wisi sobie w dorosłej sypialni i cieszy oczy styrane. Pięknie się prezentuje; na koralikowym oczku i z takimż powabnym kutasikiem. Igły nigdy w niego nie wbiję. Mowy o profanacji nie ma!
Nie wiem, jak nazywa się fachowo to czarowne coś. Faktem jest jednak, że wielokroć oglądałam na blogach i nie raz marzyłam sama być posiadaczką. Wciąż wyobraźni mi nie staje, jak to zrobić, ale co tam. Już swoje mam. Zachwycający delikatny błękit, właściwie, to rozmycie oceaniczne i te kolory narzucone...
Wisi w salonie. Łezką nieśmiało refleksuje, zachwyca! Przepiękne, tajemnicze COŚ.
Nie wiem, czym sobie na takie podarki zasłużyłam. Cornelka napisała, że to w podzięce za wymiankę świąteczną, co to kilka postów niżej o niej było. Ja wszak na taki rewanż nie zasłużyłam. Ot, kilka drobiazgów wysłałam, a dostałam perły najprawdziwsze! I jeszcze jedno jest ważne. Kiedy oglądałam prace Cornelki i Jej córki Damar, w skrytości ducha i całkiem z boczku pomarzywałam sobie, by kiedyś choć maleńką, drobniutką prackę od którejś z Nich mieć. Takie one piękne, wypieszczone, perfekcyjne, zachwycające. I mam! Ło matko, szczęściara ze mnie. Rozpieszczana jestem nieziemsko. To przez Moteczka, to przez Cornelkę.
Pani Kornelio, z całego serca, w zachwycie ciągłym - DZIĘKUJĘ!
Szczesciara z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńabsolutnie tak!
UsuńNo postarala sie moja Mamcia :) :) Pinkeep widzialam na zywo ,wylupiaste oczeta ptaszat i moim sercem zawladnely hihi
OdpowiedzUsuńW pelni zasluzenie paczuszka w podziece za Twe cudne wielkanocne prace na ktore podziwianie i ja rece mocno zacieram bo juz wkrotce je pomacam dowoli :)
Ulciu ,caluski i milego dnia :) Dana i Mama
jeszcze raz Damarku za Twoim pośrednictwem Mamie Twej cudnie dziękuję. Zaskoczyła mnie i zauroczyła po uszy!
UsuńCzymże sobie na takie podarki zasłużyłaś?
OdpowiedzUsuńSerduszkiem kochana Uleńko, serduszkiem.
Cuda Cornelka dla Ciebie przygotowała, same cuda.
Pozdrawiam serdecznie
No prosze! Powodzi Ci sie z tymi prezentami :P Ale Ci dobrze!!!
OdpowiedzUsuńWspanialosci dostalas :) Pozdrawiam :)
zasłużone, jak najbardziej!!! ŚLICZNOŚCI:) buziaki ślę
OdpowiedzUsuńjesteście kochane, dziękuję!
OdpowiedzUsuńWspanialosci otrzymalas i od Moteczka i od Cornelki. Oczu nie mozna oderwac od tych cudeniek, ale innych prac sie po tych Paniach nie spodziewam!
OdpowiedzUsuń