Wiele się nie dzieje. Za oknem skwar. temperatury powyżej 30 st.C. Szalony maj. Długi weekend mamy i rozpoczęcie sezonu letniego. Dzień pamięci tutejszej. Czas goni jak szalony, resztki sekund przepływają miedzy palcamy. Na warsztacie projekty ślubne. Malizna odłożona na tor boczny. Niewiele zostało, jednak pełna koncentracja na długo i szczęśliwie żyli. Pokazuję stan sprzed kilkunastu dni. Wiadomo co to i kiedy to... przekwitło...
Następna odsłona już pewnie w oprawie...
Pozdrawiam słonecznie i bardzo, bardzo serdecznie.
Przepiękne kolorki i super wykonanie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknię!:)
Usuń30 ? Gdzie?
OdpowiedzUsuńgdzie? u mnie na wsi, nawet 33 dzisiaj, a ja chcę deszczu i chłodu...
Usuńpozdrawiam słonecznie
Piękne. 30 stopni-marzenie.
OdpowiedzUsuńdo końca tygodnia zapowiadana jest temperatura w granicach 31-33 st.C. Czy to takie piękne (?!) i 20 st.C w nocy. Może w letni weekend to i owszem, kiedy jest się nad oceanem, ale w mieście, to raczej dość męczące jest, no chyba, że ktoś lubi...
Usuńpozdrawiam spod wiatraka...