sobota, 24 października 2015

Fizzy Moon...

... czyli kolejny świąteczny obrazek. Miśka Fizzy zna chyba każdy, jeśli nie, można nadrobić. Słodki jest, milusi, przytulaśny, za serducho chwyta, zwłaszcza, gdy sam tuli takie połatane, najsłodsze, najukochańsze...
Na koniec dwie uwagi. Pierwsza techniczna - samo wyszywanie szybkie i przyjemne;  nastroszenie futra... przemilczę, by słów kolorowych nie używać...
Uwaga druga zawstydzona taka lekuchno. Nie zadbałam należycie o Miśka, katar się chłopaku przyplątał, chusteczki nie podałam....
O... uwagi nawet trzy. Oczęta jakieś kaprawe takie są. Cóż, myślę sobie, w naturze nie-jednolitość i  nie-identyczność najpiękniejsze - a skazy delikatne, zaburzona proporcja i symetria..., indywidualność...
  Dziękuję wdzięcznie za odwiedziny i wszystkie jakże miłe komentarze :)
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrej, udanej niedzieli :)

26 komentarzy:

  1. Śliczny, słodki indywidualista;) Ale Ciebie już świątecznie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pedzisz z tymi haftami .Kolejny cudny!
    Uwielbiam te miski wlasnie za te klaczki:) Oj przystojny on bardzo:)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. córka mnie goni. Stoi Bromba z batogiem i od prac oderwać się nie pozwala...
      Pozdrawiam słonecznie

      Usuń
  3. Słodziak z serduchem ??? ciekawe dla kogo ???
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  4. I dlatego jak widzę takie futerko, natychmiast uciekam od kanwy na rzecz lnu :) Bo jak sobie wyobrażę, że oto wbijam tępy koniec igły w środek kratki, to pot krwawy mi na czoło występuje :)))
    Wyszedł cudnie! U mnie chyba żadnych kartek nie będzie tego roku, bo zmagam się z moim czółenkowym gigantem, by zdążyć przed Świętami i zrobić miłą niespodziankę, bo pani zamawiająca nie spodziewa się... Zresztą, nie potrafię zabrać się za prywatę, gdy dobro cudze leży odłogiem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, w dobrze cudzym właśnie siedzę. Dziecko niesforne ekonomsko pogania. Chyba się podbuntuję. Nie powiem, obrazeczki przyjemne i w robocie, i w odbiorze, jednak.... jesieni się mnie chce...
    Len przyciąga i odpycha. Nie dam rady, za ślepa jestem. Mimo dodatkowych oczek na wyciągnięcie ręki konieczność przy lnie robić. No jak długo tak się da...? Się nie da! A i w lnie trzeba się wkuwać. On delikatniejszy, wiotki bardziej w sobie, tu może łatwość, niemniej.....
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesłodki misiunio, serducho ma na dłoni! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Coraz bardziej świątecznie u ciebie - Fizzy Moony uwielbiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie sposób tego malucha nie lubić za jego urok osobisty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham misie na lekkim gazie:) Kilka juz wyxxx, kilka mam na liscie do wyxxx:)
    Dobrze je okreslilas, mile i przytulasne :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodki i przytulaśny! Wyzwanie stanowi ale jaki potem milusi :-)

    OdpowiedzUsuń