piątek, 6 listopada 2015

Kurzy pożar

Taka tam szybka karteczka na koleżeńskie urodziny. Kuraki w akcji i odrobina uśmiechu. Się ponoć podobała (co innego mogła jubilatka powiedzieć..?!)
Pozdrawiam cieplutko i wdzięcznie dziękuje za wszystkie odwiedziny i każde miłe słowo.

16 komentarzy:

  1. Bardzo wesoła karteczka - scenka z kurczakami przekomiczna.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co się miało nie podobać? Śliczna i z jajem ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj z jajem, to chyba przede wszystkim...
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  3. Boooskie te kuraki ! :D
    Smutno mi teraz, bom taka nie kumata ..że nijak nie potrafię takich śliczności wyczarować ;)
    Uściski jesienne kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasieńko, próbować trzeba, wierzę w Ciebie sercem i duszą. wszak i tak, czego się chwycisz, wychodzi piękno w najczystszej postaci!
      papierki wciągają...
      Uściskuję

      Usuń
  4. Myślę, że jubilatka powiedziała prawdę najprawdziwszą :)
    Jesiennie pozdrawiam! A jesień tu u nas cudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dziękuje pięknie i również pozdrawiam ślicznie jesiennie

      Usuń
  5. Obdarowana z pewnością była szczera :) Karteczka jest urocza!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kartki wykonywane własnoręcznie są o wiele milszym drobiazgiem, niż te sztampowe z kiosku!
    Mnie się bardzo podobają te wesołe kurki! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja panna córka nie wyobraża sobie, by móc obdarowywać kartkami kupnymi. Tak się dziewczę rozochociło, zważywszy, że niejednokrotnie na mnie spada obowiązek...
    Pozdrawiam wdzięcznie i cieplutko

    OdpowiedzUsuń