czwartek, 23 lutego 2017

Piernikowy chłopczyk w stylu retro

Witam cieplutko. U mnie już wiosna. Od kilku dni temperatura nie schodzi poniżej 15 st.C. Dziś prawie 20. I to słonko szalone. Zapomniałam już, jak potrafi oślepić...
Postanowiłam dłużej nie czekać z okazaniem aktualnej pracy. Choć określenie aktualna jest nieaktualna od tygodnia. Większość z Was doskonale wiedziała, co wskoczyło na moją kanwę. Oczywiście chłopiec niesamowitej słodkości od Veronique Enginger. Wyszywało się nadzwyczajnie. To absolutna przyjemność, rozkosz wręcz. Aż żal, że te francuskie maluchy tak szybko schodzą z tamborka. Zakochałam się w nich po uszy. Czemu okazuję pracę dopiero teraz? Ano, miała ona wskoczyć na karteczkę . I wskoczy. Niestety, wena mnie opuściła (wraz z zimą?!). W żaden rozsądny sposób nie potrafię odpowiednio wyeksponować haftu. Tzn. on się eksponuje sam; swą urodą i powabem. Cała reszta natomiast siedzi głęboko w lesie.... Dość gawędziarstwa, czas na prezentację. Krok po kroku dla wytrwałych...
Pęciny + portki, a do tego cała reszta; gustowny płaszczyk i mięciusi szalik:
Oj, zapomniałam o głowie, słodkiej, radosnej, przyozdobionej w ciepłą czapkę z szalonym pomponem... I coś w raczkach się znalazło...
A oto i jest w pełnej krasie. Kocham backstitch'e. Po prostu kocham. Czekam z nimi do absolutnie końcowego końca i potem pozostaje błogość.... z serii tych dzikich...
Oczko mu się chłopcu skaprowało. Nic to. Zastanawiam się tylko, czy Ula zaliczy przyszłościową kartkę, jeśli jeden z elementów został opublikowany...
Pozdrawiam cieplutko, słonecznie, bajecznie

14 komentarzy:

  1. Ale słodziak! Masz rację, francuskie wzory wyszywają się zdecydowania za szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodziak :-)
    Też jestem zakochana w tych wzorkach...
    Zazdroszczę wiosny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny, wyglada jakby oczko do nas puszczal:) Alez nas pogoda rozpieszcza w tym tygodniu:) Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaliczę, zaliczę bo chłopczyk uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten chłopczyk miał też wskoczyć na moją kartkę, stało się inaczej i dobrze, bo będzie większa różnorodność.:) Też uwielbiam wzory VE.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny chłopczyk. Kilka kresek backstitchowych a jaki efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I jak kontury sa magiczne!! Z kolorowej plamy wylonilo sie cudenko!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz dokładnie jak ja z tymi backstitch'ami - na sam koniec i błogość absolutna :-)
    Chłopczyk w planach, rzecz jasna, ale dość mglistych na razie :-) Z lubością się mu tu u Ciebie przyglądam, Uleńko :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się ten chłopaczek podoba! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny , piernikowy chłopczyk Kochana :*
    Rozumiem Twój zachwyt, dla tych wyjątkowych hafcików.
    Oczywiście bardzo bym chciała zobaczyć chłopięcie ,na gotowej karteczce:*
    Uściski

    OdpowiedzUsuń