Witam niedzielnie, słonecznie, przyjemnie.
U nas na wsi energetycznie i zachęcająco.
Dzieci wiedzą - do szkoły już w tym roku nie wrócą.
Oceny w postaci stopnia konkretnego za ostatni kwartał nie będzie;
otrzymają tylko: zaliczone lub nie.
Egzaminów końcowych również nie ma.
A dziecko starsze trzy lata czekało na ten moment, kiedy inni się męczą, gdy Ona nie!
(uczniowie ostatniej klasy, którzy z przedmiotu mają A, są zwolnieni z egzaminu końcowego).
Dziecko czuje rozczarowanie i niesprawiedliwość dziejową.
Obadwa nie będą mieć uroczystego zakończenia roku.
Nie będzie dyplomów, rzucania czapek, balu, pożegnania z przyjaciółmi i tymi innymi też.
Nie będzie Graduation.
Dzieci moje kończą szkoły swe. Córka liceum, syn gimnazjum.
Idą w inny świat, do nowych miejsc, nowych ludzi, nowej rzeczywistości.
Szepcze się, że studenci pierwsze półrocze mogą spędzić w domach, na zdalnym nauczaniu.
Troszkę się cieszę. Nie ma we mnie jeszcze zgody na wylot dziecka z domu,
na samodzielne życie w obskurnym akademiku, na spotkania raz na jakiś czas tylko...
Cza się nowego uczyć.
Zaczęłam od nowej pracy.
To troszkę większy projekt. Na czas nieco dłuższy niż normalnie. Będzie robiony z przerwami.
Brakuje 3 kolorów. Okazuje się tych przewodnich.
Próbuję zamówić. Sprawa śmieszna. Sklepy proponują po sztuk 6 minimum jednego koloru,
ew. złotówka za
motek i 7 złoty za przesyłkę. Zastanawiam się...
Prezentuję
fragment już wyszyty. Nie zdradzam jeszcze, cóż to. Wzór stary
jak świat.
Znany również producent. I charakterystyczna stylistyka.
Z czasem się okaże. Wyszywane na aidzie'16 nićmi oczywiście DMC. Kolorów 32.
Pozdrawiam najserdeczniej, życzę samego dobrego , zdrowia i cierpliwości!
Nie kojarzę tego wzoru, ale z tego fragmentu już mi się podoba.:) Co do zakończenia roku - no, przykre to...
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba! POzdrawiam!
OdpowiedzUsuńObrazek będzie piękny, a ten rodzaj motylków mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńTak to z dziećmi bywa... mój ma dość zdalnego nauczania, mówi że to nie dla niego i na wykłady już by chętnie poszedł ;-)
OdpowiedzUsuńHaft cudny, kojarzy mi się z Lanarte i Marjolein Bastin, ale głowy za to nie dam :-)
Ściskam Ulciu :-)
Kasieńko, skojarzenia w punkt. tak! to właśnie to...
UsuńMłodzi ludzie generalnie mają dość zdalnego nauczania. Dzieciaki młodsze wysoką cenę za to płacą. Młodzież choć samodzielna, też już bardzo zmęczona.
W przypadku studiów humanistycznych jakoś specjalnie kontakt z wykładowcą nie jest potrzebny, to kierunki politechniczne wyją. Laboratoria, ćwiczenia, wszystko kwiczy. Moja panna wybiera się na inżynierię biomedyczną; teorii to Ona ma po kokardki, teraz czas na doświadczenia... dlatego w pierwszym semestrze skupia się na przedmiotach ogólnych, koniecznych dla każdego, typu socjologia, historia, literatura, nawet matematyki chyba nie będzie brała. Do tego tu dochodzą gigantyczne opłaty, wysokości tysięcy.$. Za co? Za samodzielną naukę w domu?!
Pozdrawiam Kasieńko gorąco.
ps. Syn w Krakowie studiuje?
Kochana! No proszę, zgadłam :-) A tak mi jakoś pikało :-)
UsuńNo mój jest na 3 roku na AGH, studiuje inżynierię ciepła... i nie da się ukryć, że robienie projektów, programowanie lepiej byłoby na ćwiczeniach opanować pod okiem wykładowcy... a nie samemu...
Damy radę Ulciu, nasze dzieci też :-) Buziaki :-)
Śliczny obrazek się zapowiada 🌷 a co się tyczy szkoły to nasze dzieci jak i my musimy się odnaleźć w tej chyba nowej dla wszystkich rzeczywistości. Pozdrawiam serdecznie 😀
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo przyjemny hafcik ... a jeszcze jak są motylki .... Będzie super ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.Uściski.
Nie kojarzę haftu więc jeszcze bardziej czekam na kolejną odsłonę:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się zapowiada. Pozdrawiam.
Pięknie się zapowiada Twój hafcik, Ulciu :-)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci też już mają dość zdalnego nauczania, do tego jedna z córek czeka na maturę.
Pozdrawiam słonecznie 😃