Dobry wieczór.
Zwyczajowo już, w ostatniej chwili,
na sekundę przed zamknięciem, się mnie już gąska z rąk wyślizgiwała...
W zabawie wielkanocnej u Małgosi się ona wyślizgać chciała...
Ale jest. Kurczak. Słodki, napierzony, nastroszony!
Będzie jajowa zawieszka. Prawie już jest.
Niestety z powodu - ręce lewe obedwie mam,
kombinuję od tygodni jak elegancko sznureczek nawinąć
oraz ze chwościkiem chcę czy li też bez?!
Są to wybitnie poważne problemy do rozwiązania.
Czasu zabrakło. Kiedyś pokażę.
Dziś pozdrawiam najpiękniej w ten ostatni u mnie jeszcze dzień sierpnia.
Jajco is clever and goood.. jajco holenderskie blues... :-)))
OdpowiedzUsuńZachwyciło mnie!
Uściski słodkie :-)
Kurczak nie mieści się w jajku widać, że mu spieszno świat oglądać:) jest przeuroczy!porywam go do galerii :)
OdpowiedzUsuńTeż popełniłam kiedyś ten hafcik :D Jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńNo, mam nadzieję, że rozwiążesz ten poważny problem.;) Uwielbiam takie hafciki!:)
OdpowiedzUsuńKurczak rzeczywiście napuszony, pewnie focha biedaczyna ma😉😁
OdpowiedzUsuńFantastyczny hafcik Ulcia, a zawieszka koniecznie z chwościkiem ! Hehe
Serdeczności dla Ciebie😊
No Uleńko! Trzymam kciuki za udane rozwiązanie tego problemu!
OdpowiedzUsuńKurczaczek słodki!
Buziaki Kochana :-)
Uroczy kurczak 🙂 na pewno wymyślisz odpowiednie wykończenie
OdpowiedzUsuńSfochowany i jakiś taki przerażony bidulek ale bardzo,
OdpowiedzUsuńbardzo uroczy maluszek :)
Koniecznie pochwal sie wykończeniem:)
Uściski.
K.
Wow, słodki kurczaczek!!!
OdpowiedzUsuń