środa, 13 czerwca 2012

Taras Lanarte

Kolejna odsłona tarasowa:
Stoliczek i dwa krzesła widać. Chwilowo na tym poprzestanę. Słoneczniku woła gromkim głosem. Domaga się bestyjka uwagi i poważania.  Racje swoja ma. Kilka kolejnych prac na wczoraj w kolejce czeka. Nie powinny. Poczeka tarasik.
Pozdrawiam gorąco, acz z lekka deszczowo, zielono i sycąco!

9 komentarzy:

  1. No już nie mogę się doczekać końcowego efektu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to jeszcze chwileczkę. Przyznam jednak, że sama ciekawa jestem finału. Nie do końca zachwycona jestem kolorystyką...

      Usuń
  2. Ula, po chwili zastoju idziesz z haftami jak burza. Obrazek na pewno będzie piękny, czekam na efekt koncowy :)
    Buziaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny tarasik i zdania pojedyncze, nierozwinięte :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To bezpodmiotowe zwłaszcza. I te skąpo rozwinięte też świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bedzie piekny, a tymczasem pokazuj nad czym pracujesz :)
    http://lawendowakrainarobotek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dotarłam...nareszcie !!!
    Brakowało mi tych śliczności...z Twojego blogu!
    Uściski Uleńka:)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładna scenka się wyłania :)

    OdpowiedzUsuń