... o nie, to innym razem. Ta jajec pilnuje...U mnie śnieg. Marzec wszak.
Kolorami mamienie sprawdziło się połowicznie. Wiary tracić nie należy . Wiosna i tak przyjdzie. Do rzeczy jednak. Była sobie kolorów moc. Powstała z nich wielgachna kolorowa plama. Plama swoje konkretne kształty ma. Plama oglądana od lat. Któż bowiem jej nie zna? Kilka maźnięć konturem i powstała kwoka całkiem zgrabnie nastroszona:
Siedzi sobie kwoczysko, wymoszczone na sianku, jajca pokolorowało. Siedzi i nawet niespecjalnie gdaczy.
Od lat planowałam wziąć się za tę kumoszkę. W końcu udało się. A oczyska jakie wystające ma...:
Śwarna dzieucha taka...
Pozdrawiam cieplutko i duuuużo słonka życzę.
No swarna, swarna...super kokoszka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńo Słodyczy, dziE'kuje piknie.
OdpowiedzUsuńUściskuję
Ha, wiedzialam:P Dokladnie taka jak moja:) A jak ja wykonczysz?
OdpowiedzUsuńTo teraz czas na kolezanki na grzedzie? :)
dwie grzędy i na stojaka. Chcę zrobić już wszystko, tylko później nieco. Wafelek - kafelek będzie - chyba najpraktyczniejsze rozwiązanie dla ozbóbki. Chcę - wystawiam opierając czy podwiązując, chcę - chowam i czekam na kolejny sezon... :)
OdpowiedzUsuńChyba juz nie kumam o tej godzinie, bo kompletnie nie rozumiem co napisalas:(
OdpowiedzUsuńgodziny późnonocne są raczej dosyć senne..., a której części nie chwyciłaś?
Usuńpoczatku i konca i mimo, ze wlasnie poranek dalej nie wiem, ale poczekam az wyxxx i wykonczysz to sie wyjasni:)
Usuńhe he ale fajna
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podoba:)
UsuńJaka ta kwoka zadowolona :) Śliczny haft, taki pozytywny, na przekór pogodzie ;)
OdpowiedzUsuńna przekór pogodzie bardzo. U mnie śnieg zacina aż miło...
UsuńPozdrawiam serdecznie
Taka pozytywna ta kwoka, aż buźka mi sie uśmiechnęła jak ją zobaczyłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo mi miło, dziękuję:)
UsuńSuper kwoka, a kolorki ma iście wiosenne :-)
OdpowiedzUsuńkwocza kwoka,a co...
UsuńUściskuję Kasieńko
Też się przymierzam do tej kwoki, bo urocza jest niezmiernie. Pięknie ci wyszła.:)
OdpowiedzUsuńdziękuje słodko i pozdrawiam cieplutko
UsuńKumoszka super - a kolory w tej szarzyźnie bardzo potrzebne!!
OdpowiedzUsuńAj, Magdusiu... Usciskuję
UsuńNo tom zgadła połowicznie, bo jak mulinki zobaczyłam, to pomyślałam o tych kurach na grzędzie, ale w serii się mieszczących :)
OdpowiedzUsuńU mnie też od lat w głowie siedzi i kokosi... Fajnie jest zobaczyć ją u Ciebie :)
te na grzędzie też będą. Nawet na grzędach dwóch. Tylko później nieco. Mulinki zostawiłam, to może jeszcze w tym półroczu...
UsuńZagoszczą kwoki i u Ciebie, na pewno...
Uściskuję słodko
Kwoka to chyba miłośniczka milki, patrząc na kolor :-)
OdpowiedzUsuńkurka, mućka, toż jedna gadzina...:)
Usuńsuper :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńNo to trafiłaś w dychę. Do tej kwoki wzdycham miłością gorącą acz ciut nieodwzajemnioną bo mi z nią jakoś nie po drodze :) Ale może w przyszłym roku się za nią wezmę bo jak to mówią co się odwlecze to ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
bo ta kwoka to taka gorąco dziewczyna jest, rozkoszna kumosz...
Usuńsię nie odwlecze, przyjdzie czas to i będzie...
Pozdrawiam słodko
Za fioletem nie przepadam ale ta kokoszka calkiem fajna:-D wieje optymizmem moze wiosne taka kolorowa jak Twoje krzyzyki przywieje.
OdpowiedzUsuńSzybko powstala ,podziw!
Poz.Dana
szybko powstała, gdyż wzór wdzięczny, dobrze się robiło...
UsuńPozdrawiam słonecznie
superancka! :)))
OdpowiedzUsuńdziękuje słodko:)
UsuńŚwietna! I wysiaduje kolorowe jajka - jak znalazł do wielkanocnego koszyczka :)
OdpowiedzUsuńi o to chodziło, poniekąd...:)
UsuńJaka fajna kwoka i te kolorki-super!
OdpowiedzUsuńdzięki cudne:)
UsuńPrzeurocza i kolorowa:)
OdpowiedzUsuńale wiosny nie sprowadziła. Dziś znów od rana sypie biały pierz....:)
Usuń...kwoczka zadowolona ze swojego upierzenia , bardzo jej do dzioba :D :D ;D
OdpowiedzUsuńkwoka kontenta, napuszona i w jajca zapatrzona...:)
Usuń