sobota, 2 maja 2015

Malizna (3)

Wiosna wiosną, a praca robi się... Nad Wisłą dłuugi weekend, przemarsze i obchody, zielone trawki, zasłużone odpoczywanie... U nas lato w pełni. Przyszło nagle. 27 st.C. Dziki szok. Do maleństwa swojego dużego wracam. Połowa pracy za mną:
Za niewłaściwość kanwy przepraszam. Wciąż w pracy, użyciu i wygnieceniu ona jest. Nie potrafię pracować z tamborkiem. Irytują mnie pozostawione po nim koła. Wolę nawijać kanwę na "palec". Ot, każdy posiada jakieś swoje dziwactwa...
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego, spokojnego weekendowania długiego.

14 komentarzy:

  1. Oj jak znam ten ból tamborka. Teź wolę trzymać materiał w ręku :). Śliczny haft :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie tam wygniecenia nie przeszkadzaja ,sama mietole bo tamborkow rowniez nie uzywam:-) Skupiam sie nad tym cudnym kwiatem ,jak zywy az u mnie pachnie.
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pachnie cuuudnie to fakt, choć już przekwita...
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  3. U Ciebie w zamorskim Kraju wiosna w pełnym rozkwicie - zaprawdę bajecznie masz.
    Hafcik śliczności i w kolorkach, które lubię.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lato przyszło, co tam wiosna... Wiosna krótka była. Ledwie się rozgościć próbowała już ją lato ze swoim skwarem przegania. Wokół kosiarki słychać. A to drugie koszenie już w tym sezonie... Acz pięknie jeszcze jest niewątpliwie.
      Pozdrawiam cieplutko i słonecznie

      Usuń
  4. Zazdroszczę temperatur-tu w Irlandii tydzień deszczu,masakra. Rano bywało nawet po 5stopni brr. Hafcik śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ulciu! Prześliczny haft! Wygnieceniami się nie przejmuj, też nie używam tamborka i materiał w rękach miętolę :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie kwiatuszek rośnie :)
    Ja znów bez tamborka i uchwytu nie potrafię już wyszywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ u Was kwiatowo. W naturze i na kanwie! :-)))
    Macham serdecvznie!

    OdpowiedzUsuń