Witam śnieżnie. Tak, tak, dziś pierwszy raz tej zimy sypnęło śniegiem. Przed domami praca wre. I choć za chwilę śnieg przejdzie w deszcz, to serce i oczy w radości. Klimatycznie się zrobiło, nastrojowo, wieczorkiem będzie zaś bajkowo. U mnie nadal karteczkowo. Powstają kolejne. Do kolejnego późnego wysłania. Tym razem według pomysłu Córki:
Hafciarsko nadal zastój. Wciąż nie mogę się odnaleźć. Przeprowadzki to jakieś kataklizmy są...
Pozdrawiam cieplutko,
wdzięcznie dziękuję za pamięć, myśli i okazywaną sympatię
Wspaniała taka warstwowa :) Podziwiam szczerze, bo ja tak nie potrafię :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie czas i na haft.Szkoda, że całej kartki nam nie pokazałaś , bo po zapowiedzi widać, że piękna ;) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWidać, że coś pięknego zmajstrowałaś :) Szkoda, że nie ma zdjęcia całej karteczki
OdpowiedzUsuńWitam Myszulowa ponownie ,fajnie ze wracasz,usciski :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Bardzo ładna kartka.
OdpowiedzUsuńNo, nareszcie się odezwałaś! :-)))))
OdpowiedzUsuńKarteczki śliczności! Ja takich talentów nie mam!
I ja żałuję, Uluś, że całej karteczki nie pokazałaś..... Ale te fragmenty dają wyobrażenie o tym, jaka piękna jest całość! Brawa dla córci - za fantastyczny projekt :-)
OdpowiedzUsuńśliczna kartka
OdpowiedzUsuńŚliczności, Ulciu!
OdpowiedzUsuńZgrany duet tworzycie :)
Grubiutka taka i bardzo śnieżna :)
OdpowiedzUsuńPiękna, profesjonalna i bardzo ,bardzo zimowa !
OdpowiedzUsuńCudna karteczka Uleńko...bardzo się cieszę ,że zdecydowałaś się w końcu tutaj zajrzeć !
I nie znikaj już absolutnie :*
Uściski :*