Nieskromnie powiem - piękny jest. Fantastyczny projekt. Doskonale znany, ale teraz mam go i ja. Magiczne oko kocura. I ta dostojność, niedostępność, czar i tajemnica...
Tajemnicą nie jest pomięta kanwa. Się wzięła i zbiesiła. Moczona, prasowana. Co zrobić? Nie lubię! Ma być idealnie. Na krzywe krzyżyki jestem w stanie przymknąć oko. Na niedoprasowaną, podmiętą kanwę już nie! Radźcie!
Pozdrawiam gorąco. Życzę samych dobrych dni
Wracam pod wiatrak!
Kociak jest ABSOLUTNIE fantastyczny!
OdpowiedzUsuńTeż takowego bym chciała!
Wcale się nie dziwię, że Córka dopominała się . . .
Pozdrawiam serdecznie,
Motylek
Uściskuję Motylku
UsuńŚliczny haft z dostojną mordką kocura :)
OdpowiedzUsuńTeraz na warsztacie kolejna dostojna, drapieżna "twarz"...
UsuńPozdrawiam cieplutko
To kocie oko jest rewelacyjne 😍😍😍
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podoba.
UsuńPozdrawiam wdzięcznie
Ach to kocie oko .... cudne jest.
OdpowiedzUsuńHafcik wspaniały,a córcia pewnie w siódmym niebie :)
Uściski.
dziękuję. Oj tak, czeka niecierpliwie, by tate gwoździa w ścianę wbił...:)
UsuńHmm, nie wiem... może gdyby moczyć ale nie w zimnej, czy letniej, ale w gorącej wodzie i potem przeprasować. Tak się dzieje, gdy kanwa długo leżała złożona. Ja staram się trzymać kanwy zwinięte w ruloniki, wtedy nie robią się te zagniecenia na złożeniu...
OdpowiedzUsuńA kocur zacny! Podziwiam, Ulko :-)
Z gorącą wodą popróbować mogę. Nie ma tu czerwieni. Nie powinno farbować. Prawda absolutna, mało, że podczas pracy miętoszę materiał w rękach. Zwijam, nawijam, dopasowuję. Tamborka nie poważam. Swoje kocur też odleżał. Może nie złachany, ale jednak idealnie gładki nie był.
UsuńTeż prace roluję i umieszczam w "tubie". Ta chyba wyjątkowo była szykowana do użytkowania na za chwilkę...
Pozdrawiam wdzięcznie i słonecznie
Piekny !!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje cudnie.
UsuńKłaniam się niziutko
Kocurek fantastyczny!
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się nieprzytomnie jako wielbicielka kocurków.:)
OdpowiedzUsuńno ba! I to z najpewniejszą pewnością w tym konkretnym. On jeden z całej vervacowskiej kociej kolekcji najbardziej "drapieżny" i charakterny.
UsuńPozdrawiam kocio
fantastyczny obrazek! nie dziwię się, że córci tak się podoba!
OdpowiedzUsuńObrazek cudny; wielkie dostojeństwo w tej kociej mordce widzę, a i tajemniczości w kocim oku dopatrzeć się można:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam