piątek, 17 kwietnia 2020

Próby działania

Witam najserdeczniej. 
Pisania będzie mało.  Nastrój strasznie chybotliwy, bardziej ku dołowi. 
Mało cieszy, wszystko smuci. Wyszywam. Idzie dość topornie. 
Zabrakło nitki. Muszę się zebrać, by zamówić, poczekać na dostawę. To potrwa. 
W głowie kolorowe pomysły. Może one poprawią samopoczucie. 
Nie pozwolą zaakceptować stagnacji...
I chyba już wszystko jasne i wiadome...
Metryczka będzie. Uroczystości chwilowo odwołane, zatem i pośpiechu nie ma.
Nie lubię wyszywać w ciszy. Ostatnio dodatkowo cisza ukochana dusi mnie i straszy. 
Zatem nitek "pleceniu" towarzyszą książki odsłuchane i publicystyka z internetu. 
Odkryłam onetowskie rozmowy. Zachwyciłam się kilkoma osobami. 
Ogromna przyjemność i jeszcze jako bonus widoki stolicy zza samochodowego okna. 
Moje ulice, moje wspomnienia. Cymes.

Pozdrawiam cieplutko.
Życzę duuuuużo zdrowia i cierpliwości.

piątek, 10 kwietnia 2020

Kolorowych Świąt

Kochani, na ten niepewny czas, życzę wszystkim 
pięknych, dobrych i przede wszystkim zdrowych Świąt Wielkanocnych.
Uśmiechniętych, kolorowych, ciepłych.
Wyjątkowych, niezapomnianych,
pełnych wiary i nadziei...
Radosnego Alleluja!

wtorek, 31 marca 2020

Choinka 2020#3 i kartki na BN #3

Witam cieplutko.
Dziś kartki zimowe. Dokładniej jedna kartka do dwóch zabaw. U Kasi i u Uli. Nie wyrabiam się z czasem. Dużo go teraz, wręcz w nadmiarze. A ja jakaś ospała, połamana, w głębokiej niemocy. Myślę sobie, to wina pogody. Ostatnie dni bardzo bure były. Deszczowe, bezsłoneczne, przygnębiające.
 Post jest ratami pisany. Ratami zdjęcia robione. Niedoświetlone, prześwietlone. Wszystkie do kosza się nadające. Zostawiam, nie wiem bowiem, co u Uli się pokaże, co zginie. Do Kasi z daleka się uśmiechałam, może pracę jeszcze przyjmie. Żaba przed nosem mi się zamknęła...
Trzeci tydzień bez ludzi, pracy, perspektyw i w domu. Dzieci radzą sobie znośnie. Ja, nie widząc granic, zaczynam się miotać. NY nieodpowiedzialny bardzo. My za rzeką ponosimy tego skutki. Szczęśliwie, nie znam nikogo chorego, ale świadomość bliskości zagrożenia i okrutna odległość od najbliższej rodziny, od nie najmłodszych już rodziców powoduje zniechęcenie jakieś niewytłumaczalne. Pazurami bronię się przed depresją. Przegrywam. A tak chciałam czas wolny poświęcić pracom ręcznym wszelkim. Przygotowane nitki, kanwy, papiery i.... siadam w oknie bezmyślnie gapiąc się przed się!
Trzymajcie się Kobietki ciepło, bezpiecznie, zdrowo!
Pozdrawiam Was z całego serca, 
życząc siły, uśmiechu, wytrwania i pięknych prac, która tylko tworzyć może...

wtorek, 24 marca 2020

Wiozła raz kokoszka...

Witam cieplutko, wiosennie, słonecznie. W pełnym kwiecia rozkwicie. 
U mnie kur na targ bieży, gdyż kur to bardziej niż zacna kokoszkowa. Wózek ciągnie pełen jaj, widzę i pisklak się załapał. A że czasy mamy bardziej jakie mamy - rowerem podąża.
Znaczy z duchem czasu...
Kolejny wielkanocno - wiosenny maluszek. Autorką wzoru jest oczywiście V. Enginger.
Miały być kartki wielkanocne. Kartki do Europy. W obecnej sytuacji obrazki poczekają na przyszły rok. Mam nadzieję szczęśliwszy dla nas wszystkich i spokojniejszy. Wyszywam dla nerwów ukojenia, "nudy" oszukania. Dla przyjemności, relaksu, niemyślenia.
Patrzę i do wniosku dochodzę, to jednak kokoszka. 
Silna, zwarta i uparta baba, która się z życiem bierze za bary i nie poddaje...

Pozdrawiam wszystkich gorąco, 
życzę dużo zdrowia, spokoju, rozsądku, wytrwałości i oby jak najszybciej normalności.

ps. U mnie kwarantanna. Wkraczamy w drugi tydzień. Niestety, z rozsądkiem różnie bywa. Bardziej to wszystko Włochy przypomina. Piękna pogoda nie sprzyja rozsądkowi. Sytuacja w szpitalach natomiast zdecydowanie na modłę rodzimą. Nie jesteśmy przygotowani. Przygotowane są jedynie szkoły. Cała reszta wyje i kwiczy. NY 100-tu  procentowo nieodpowiedzialny. Dokąd to doprowadzi?!

niedziela, 8 marca 2020

Wyzwanie hafciarskie #11 - Róża

Witam słonecznie, babsko, wiosennie niemal. 
Z najpiękniejszymi życzeniami dla wszystkich pań i wszystkich marcowych Beatek. 
Dla Nich ta przyblakła róża.
Hafciarskie wyzwanie u Uli to doskonała okazja do prezentacji xxx maluszka. 
Różą temat przewodni.
U mnie kartka. jak zapodało dziecko starsze - marna matko, oj marna. No, właśnie jakaś taka nijaka. Inne panie tworzą karteczki "proste", z haftem jako głównym elementem. Obrazek, tło i napis. U Nich to dzieło sztuki, u mnie, co widać powyżej i poniżej.
 
Jedno jest pewne - róż w nadmiarze.
 Królowa kwiatów to wszak i trwała na papierze, materiale nicią czyniona...
Pozdrawiam cieplutko, 
życzę samych dobrych dni i zdrowia ze trzy kosze!

sobota, 29 lutego 2020

Skrętnie i wystrzałowo...

... z łosiem, innym rogatym i gwiazdką, śnieżynką, błyskotką, czyli zabawa kartkowa u Uli
Witam cieplutko, wiosennie, acz z lekkim mroźnowatym przytupem. Pięknie dziękuję za wszystkie odwiedziny, wpisy, ślady po sobie i komentarze. Czym na te miłe zasłużyłam?!
Dziś wpis papierowy. Ula zachęca do nowych, interesujących, niebanalnych form kartkowych. I chwała Jej za to! Warto poznawać nowe! W lutym zadaniem była kartka wystrzałowo-skrętna. Pozornie sprawa trudna. W rzeczywistości, praca szalenie sympatyczna. U mnie wierzchem na błyszcząco i migotliwie:
W środku fragmenty pięknej kolekcji z Craft O'clock i stare z tutejszego rynku papiery jakieś. Zdjęcia marne. Rzutem na taśmę prezentuję mój Twist and Pop z lelonkami i gwiazdką, śnieżynką... 
... i tyle w temacie.
Pozdrawiam gorąco, życzę dużo radości, zdrowia i spokojnego weekendu.

piątek, 14 lutego 2020

Sielsko, anielsko i kokoszo...

Witam cieplutko. U mnie za oknem słonecznie, acz bardzo mroźno. Pierwszy raz tej zimy temperatura spadła poniżej zera. W dzień. Nocami czasami bywało. To ostatni podryg zimy tej wczesnej wiosny. Mnie wiosna kojarzy się z pastelowym światem i przede wszystkim z Wielkanocą. Dziś kolejny obrazek z serii "świątecznej". Będzie na kartki. Słodycz dziewuszka.
Wzór pochodzi z francuskiego wydawnictwa Les Brodeuses Parisiennes, tym razem z książeczki  - "La grande histoire des Poulettes".
Autorka projektu jest oczywiście nie kto inny jak fantastyczna Veronique Enginger. O, widzę, że się lekko dziewczynce nóżka na mojej pracy zwichła...
Sympatyczka kolorystyka, delikatna kreska, miły temat. Obrazków powstanie jeszcze kilka. Robi się je wybornie. Wszystkich do wyboru jest sztuk 53.

Pozdrawiam słonecznie. 
Pięknie dziękuję za przychylne wpisy pod poprzednią pracą. 
Życzę dużo uśmiechu i weekendowego odpoczynku.