To jakiś wysyp zimowy. Tym razem Fatma. Bardzo wyważona, mądra dziewczyna. Może troszkę za spokojna. Była wzruszona, zaskoczona, ucieszona. Zapomniałyśmy o pełnym obfoceniu. To szczęśliwie dla zaglądających tylko jedno zdjęcie:
Ulubione czerwienie, łamane różem. Perełki i oczywiście stempel kolorowany distressami. Gdzieś po drodze uciekła jedna perełka. Ale to przed wręczeniem. Kartka dość minimalistyczna, tak jak lubi Fatma. Konkret. Locker też miała przyozdobiony. Zabawnie, ale z klasą. To taki tutejszy zwyczaj. Najbliżsi przyjaciele, ozdabiają szafkę, by każdy mógł złożyć życzenia...
Pozdrawiam cieplutko
Cudna karteczka, taka do schrupania!
OdpowiedzUsuńdziękuje słodko, chrupaśnie
Usuńuściskuję!
Śliczna karteczka! Proszę przekaż koniecznie słowa uznania Kasi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
przekazane, z zawstydzeniem przyjęte. Dziękujemy słodko Dorotko!:)
UsuńUleńko, dar macie w tych swoich rączkach - ta kartka jest cudowna! Nie mogę się napatrzeć, jak wspaniale wykorzystujecie koraliki :)
OdpowiedzUsuńCo to ten locker? jaka szafka? taka szkolna? chyba jakaś tępa jestem ;)
Violuś, dziękuję ślicznie!
UsuńLocker to właśnie ta metalowa szafka,tu na korytarzach, w którą uczeń swoje rzeczy wrzuca, tudzież kurtkę, obuwie. Gdyż tu u nas szatni nie ma. każdy uczeń ma swoja, na kod zaszyfrowaną. W Polsce chyba też już to jest?!
Pozdrawiam cieplutko i wdzięcznie
Kolejna piękna karteczka! Dzięki temu wiem, że nie są to prace "przypadkowe" tylko starannie przemyślane od początku do samego końca :-)
OdpowiedzUsuńprzemyślane starannie bardzo. Sama jestem zaskoczona. Pozdrawiamy Kasieńko wdzięcznie
OdpowiedzUsuń