piątek, 3 lipca 2015

Malizna (5)

czyli ostatni z pąka kwiat. Umęczył mnie, nadwyrężył nerwy i wzrok. Niby takie nic, a jednak...
Zostało jeszcze kilka plamek do zapełnienia. Wszystkiego może 20 xxx. I kontury. Czekam ich niecierpliwie.
Pozdrawiam cieplutko i weekendowo. U nas na wsi od jutra świętowanie i fajerków sztucznych oglądanie...

17 komentarzy:

  1. Happy 4th of July!!! Milego weekendu, swietowania, grilowania i odpoczynku:) Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To już niedługo zobaczymy całość! :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w bólach i cierpieniu, ale niedługo już tak
      Uściskuję

      Usuń
  3. To już niedługo zobaczymy całość! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Niecierpliwie czekam na finał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dwadzieścia krzyżyków - toż to pesteczka w poziomce! Czekamy... czekamy...
    :)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  6. A to już sama końcóweczka została - mała mobilizacja i będziesz się chwalić gotowym ślicznym haftem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już się chce chwalić! co ja krok do przodu, to ta malizna ciągnie dwa do tyłu i tak się przeciągamy, a upał się z nas śmieje...
      Uściskuję

      Usuń
  7. Z niecierpliwością czekam na finał :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Finiszujesz! Super! Czekam na ostatnią odsłonę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, na twarz padam, a końca na końcu nie widać... :)

      Usuń
  9. Swietujcie:)
    Malizna cudna ,do skonczenia tez malizna a gotowy haft mimo ,ze wymeczyl to bedzie cieszyl i cieszyl :)
    Poz.Dans

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na to cieszenie czekam...
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń