... czyli krzyżykowa zabawa u Kasi...
Witam najcieplej. Piękna niedziela. Gorąca, wietrzna, energetyczna. Ogródki kwietne i warzywne podlane. Świerszcze świerszczą. Od kiedy mam własny ogród i kawałek zieleni prywatnej - upały mi nie straszne...W domu cisza i spokój. Się towarzystwo rozjechało. Córka nadal w andaluzyjskim szaleństwie. Panowie zdobywają lokalny ocean. Właściwie to oni wszystkie trzy persony w tym samym oceanie moczą się. Z przeciwstawnych sobie tylko stron. Korzystając z tak sprzyjających okoliczności przyrody, się wzięłam i ukończyłam pierwszą i jedyną siłą rzeczy pracę wyszywankową w tym roku. Z tej to okazji zdjęc będzie dużo. Może się zrobić nudno, za co serdecznie przepraszam.
Nooo, wystarczy tej zimy w środku lata.
Pozdrawiam najcieplej!