za oknem 28 st.C. Piękne słońce. Biegamy w krótkich portkach. Taka tu jesień. Ciepła, długa, kolorowa. Lekko nostalgiczna. Jak obrazek dla mojej panny córki. W zapatrzeniu, w zamyśleniu. Doczekał się uwiecznienia...
środa, 23 września 2015
W zamyśleniu
Witam cieplutko,
za oknem 28 st.C. Piękne słońce. Biegamy w krótkich portkach. Taka tu jesień. Ciepła, długa, kolorowa. Lekko nostalgiczna. Jak obrazek dla mojej panny córki. W zapatrzeniu, w zamyśleniu. Doczekał się uwiecznienia...
Pozdrawiam słonecznie
za oknem 28 st.C. Piękne słońce. Biegamy w krótkich portkach. Taka tu jesień. Ciepła, długa, kolorowa. Lekko nostalgiczna. Jak obrazek dla mojej panny córki. W zapatrzeniu, w zamyśleniu. Doczekał się uwiecznienia...
poniedziałek, 21 września 2015
O niczym
Powakacyjny czas zawładną mnie absolutnie niepodzielnie. Za dziećmi pierwszy tydzień szkoły, pierwsze testy, oceny. One już całe w szkole. Ja ciągle w proszku. Układam, przekładam, sortuję i segreguję. Końca tego nie ma. Za oknem właściwie ciąg dalszy lata. Noce ciepłe i parne. Szaleństwo jakieś dzikie. Prace pokończone, ale nie mam ochoty na ich wygładzenie, uwiecznienie. Cza w qupę się brać. Póki co niczym dźwig portowy się czuję, acz w pięknym otoczeniu....
Pozdrawiam słonecznie i wciąż letnio jeszcze
Pozdrawiam słonecznie i wciąż letnio jeszcze
środa, 9 września 2015
Słoneczny magnes
... właściwie magnesik, na lodówkę. Taki złośliwy, prześmiewczy wyraz promiennej twarzy swej ma...
Wyprowadziłam, do ogrodzenie przypięłam, niech popatrzy co narozrabiało, niech się samo pogrzeje w promieniach swych i ciepłocie, niech sobie przemyśli sprawy i ustatkuje się finalnie.
38 st.C. Na ten rok już wystarczy. Ostatni podsiup był i pora na normalność. Wrzesień wszak!
Pozdrawiam cieplutko, padnięta dokumentnie, acz plastikową "kanwą" zachwycona
Wyprowadziłam, do ogrodzenie przypięłam, niech popatrzy co narozrabiało, niech się samo pogrzeje w promieniach swych i ciepłocie, niech sobie przemyśli sprawy i ustatkuje się finalnie.
38 st.C. Na ten rok już wystarczy. Ostatni podsiup był i pora na normalność. Wrzesień wszak!
Pozdrawiam cieplutko, padnięta dokumentnie, acz plastikową "kanwą" zachwycona
poniedziałek, 7 września 2015
Pełna wrażeń witam gorąco
Koniec wakacji, koniec sezonu letniego, czyli czas najwyższy na wyjazd. Wybraliśmy się do krainy piękna, zieleni i umiarkowanego ciepła. Wyjechaliśmy szczęśliwie w czasie, gdy zagościł bezwzględny żar i temperatura nie spadała poniżej 36 st.C. Teraz lekki oddech i szykujemy się na kolejną falę gorąca. Osłodą są zdjęcia i wspomnienia.
W środę dzieci wracają do szkoły. Troszkę im współczuję. Skala na termometrze zatrzymała się na 34 st.C i do końca nadchodzącego tygodnia postanowiła ani drgnąć...
Pozdrawiam zatem słonecznie i bardzo, bardzo gorąco.
W środę dzieci wracają do szkoły. Troszkę im współczuję. Skala na termometrze zatrzymała się na 34 st.C i do końca nadchodzącego tygodnia postanowiła ani drgnąć...
Pozdrawiam zatem słonecznie i bardzo, bardzo gorąco.
Subskrybuj:
Posty (Atom)