wtorek, 10 maja 2011

Całość...

prawie:


Zostało cieniowanie i podkreślenia oraz najważniejsze - wykorzystanie. O tym jednak sza!
Pozdrawiam gorąco z odrobinką przyjemnego wiaterku i ptasimi trelami.
ps. szpakowate zaczynają gonić wiewióry. Oj będzie się działo...

7 komentarzy:

  1. Bardzo lubię róże, a ten haft jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Edytko, chętnie podzielę się wzorem

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeurocze. Czekam na wykończenie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś mi się wydaje, że ta cudna różyczka ma jakiś tajemny związek z pewną zabawą:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Slicznosci! Uwielbiam roze, ciekawa jestem jak to cudo bedzie wykorzystane?
    p.s.co z Twoim szyciem? Cos przeoczylam?

    OdpowiedzUsuń
  6. tajemny związek ma, ale sza. Fragmentarycznie jeno pokazuję...
    Wykorzystanie zostanie zaprezentowanie, ale to jeszcze nie teraz. Co z szyciem? Padło martwym bykiem i na zmiłowanie czeka! Maszyna schowana, nie będę jej wywlekać. Sterta do szycia rośnie, mój leń też!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń