poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Cytrynowe kółka

 
 
W tym cytrusowym temacie pozostanę jeszcze jakiś czas. Pewnie dłuższy. Zamęczę monotonią, acz mam nadzieję nie kolorystyką...
Miłego tygodnia życzę. Ciepłego, słonecznego, suchego!
Ps. Zdjęcia na blogu coraz słabsze. Nie jest to wina aparatu. Bidul wciąż ten sam. Autorka straciła oko, rękę, pomysł...
Autor: o
Etykiety:

15 komentarzy:

  1. piegucha22 sierpnia 2011 02:21

    Bardzo fajne cytrynki! A co z nich powstanie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ulcia22 sierpnia 2011 03:11

    powstanie z nich większa praca, troszkę większa, cytrynowa tajemnica...

    OdpowiedzUsuń
  3. ALEXLS22 sierpnia 2011 05:29

    Bardzo fajne cytrynki! Chetnie zobacze co to za cytrynowa tajemnica:)

    Dziekuje za komentarz. Chyba masz racje porownujac maszyne do samochodu;) Do samochodu sie przkonalam to i moze na maszyne przyjdzie moj czas.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. emade7622 sierpnia 2011 06:35

    Super! Czekam niecierpliwie na tajemnicę :) Ciekawe, coś Ty takiego wymyśliła? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Daniela22 sierpnia 2011 07:11

    Będę śledzić tę Twoją cytrynową tajemnicę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lucyna 22 sierpnia 2011 07:26

    Aż czuć jakie kwaśne są ... mniam ... do herbatki ...
    Ale tak poważnie - to też mnie ciekawość zjada - co to będzie ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Bernadetta ( becia-b )22 sierpnia 2011 08:29

    Cytrynowe plasterki są bardzo soczyste :) ... , ciekawa jestem co z tego wyniknie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Maria22 sierpnia 2011 09:47

    ciekawie sie zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  9. malgoska22 sierpnia 2011 10:59

    :) słodkie kwaśne kółeczka. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fuscila22 sierpnia 2011 11:17

    Cytrynowe słoneczka! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. emart2222 sierpnia 2011 11:23

    jaki sekret skrywają te piękne soczyste cytrynki? buziole ślę

    OdpowiedzUsuń
  12. Ania Ploch22 sierpnia 2011 17:45

    Kiedy i kolory i owoce są takie radosne. Ulcia nie poddawaj się i zasypuj nas owocowo!

    Świetny pomysł na zdjęcia masz - podobają mi się okrutnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. lejdik22 sierpnia 2011 19:28

    Mnie też zżera ciekawość co z tego wyniknie...słodko/kwaśno:)))Piękne są te owocki, szybko haftuj resztę:))Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  14. Ulcia22 sierpnia 2011 23:18

    tajemnica tajemnicą musi być i nie ma na to rady. Kto ciekaw, poczeka. Projekt to wielce tajny, nawet dla mnie samej. Klucz z kolorami zadziwiający, zaskakujący, z lekka nawet szokujący. Mozolni prę do przodu. Końca nie widać, ale...
    Pozdrawiam goraco i dziękuję za odwiedziny, miód to na znękaną dusze.

    OdpowiedzUsuń
  15. violka25 sierpnia 2011 19:38

    Czytając tego posta i oglądając zdjęcia, stwierdziłam, że piękne są, a Ty na końcu mówisz, że one słabe.... hmmmm a mnie się bardzo podobają, tak samo jak i te cytrynowe plasterki :)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)