Uroczy! I te stópki do siebie skierowane, te porcięta za kolanka, kwiatuszek schowany za plecami...! :) Rozbrajająca, chłopięca słodycz! Czy to Veronique Enginger? Coś mi z francuska pachnie...
z francuska pachnie i słusznie. Czy autorem jest Veronique, nie wiem. Prawa do obrazka ma Le Brodeuses Parisiennes. Jak wiadomo, niejednokrotnie pani Enginger dla nich projektowała, zatem wszystko wskazuje, że tak... serdeczności
Uroczy! I te stópki do siebie skierowane, te porcięta za kolanka, kwiatuszek schowany za plecami...! :) Rozbrajająca, chłopięca słodycz! Czy to Veronique Enginger? Coś mi z francuska pachnie...
OdpowiedzUsuńz francuska pachnie i słusznie. Czy autorem jest Veronique, nie wiem. Prawa do obrazka ma Le Brodeuses Parisiennes. Jak wiadomo, niejednokrotnie pani Enginger dla nich projektowała, zatem wszystko wskazuje, że tak...
Usuńserdeczności
Oj rozczuliłam się :) Oczami wyobraźni widzę za trzy lata swojego Tymcia jak tak stoi :)))
OdpowiedzUsuńto słodki widok, oj słodki bardzo!
UsuńPrzepiękny hafcik, zawstydzony maluch chowający za sobą kwiatka, pięknie wyszło! Oj, znam to z życia.Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko również
UsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńi troszkę wzruszający....
OdpowiedzUsuńNa dzień kobiet idzie;) Cudowny jest!
OdpowiedzUsuńSłodziak. Ciekawe dla kogo ten kwiatek? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMały i uroczy nic dodać nic ująć
OdpowiedzUsuńChłopczyk jest rozbrajający :))
OdpowiedzUsuń