Kachna swojej opiekunce podarowała m.in.
Ruda Mrs. White lubi fiolety...
Odnoszę wrażenie, że nawet przeciętnej jakości, ale rękodzieło, robi wrażenie. Pani wafelek obfotografowała i na-ten-tychmiast w wypiekach wysłała mamie (aj, ta technika...). Oglądała, macała... Kasia była usatysfakcjonowana.
Pozdrawiam ciepluśko, wręcz skwarnie.
Nie przepadam za filetem, ale taki prezent chętnie bym dostała! :) :) :) Ale nie mam co narzekać - dostałam kurę :)
OdpowiedzUsuńi kto wie, czy to nawet nie jest piękniejsze!?:)
UsuńNo na pewno żywsze ;)
UsuńAle poważnie - kura jest nazwana imieniem obdarowanej i ciągle mogę o tej osobie dzięki temu :)
Prezent cudny i nie ma się co dziwić zachwytom obdarowanej :)
OdpowiedzUsuńZachwyty to może tak lekko na wyrost, zaskoczenie, zdziwienie, coś to wszak innego, nieco może nieznanego...
Usuńdziękuję za miłe słowo!
Wzorek wdzięczny, fiolety śliczne, ręka co krzyżyczki stawiała wprawna, więc nie dziw, że obmacane :) A jeśli o kolory chodzi, nie ma takiego na świecie, o którym bym powiedziała, że nie lubię, choć oczywiście nie we wszystkich mi do twarzy :)
OdpowiedzUsuńWspaniałych Wakacji, Ulko :)
wspaniałych i Tobie Aniu
Usuńobmacane gdyż nieznane. Wiadomo, że xxx to pokolenie babć, ewentualnie mam, ale przecież nie młodych, prężnych, żądnych sukcesu dziewczyn... Biżuteria, filc, papier - tak, ale xxx...
Mrs. White lekko z robótkami ręcznymi ma do czynienia, sama robi piękne papierowe kwiaty, to wyczuła domową robotę, swój wszak swojego pozna i ... doceni...?
Z kolorami jest jak jest, ale trzeba przyznać, że temu rudemu o ogromnych zielonych oczach w fioletach jest dobrze...:)
no no i scrapowa zdolniacha z Ciebie!!
OdpowiedzUsuńsię staram!
UsuńŚliczny prezent -sama bym taki chciała dostać :)
OdpowiedzUsuńmiło to słyszeć, dziękuje!
UsuńPiękny prezent :)
OdpowiedzUsuńśliczne prezenty ... też bym się zachwycała:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Dziękuję Elżbietko!
OdpowiedzUsuńŚliczny wafelek z bardzo wdzięcznym wzorkiem. Zachwyt na pewno był szczery :)
OdpowiedzUsuń