Kolejna wizyta w Montrealu. Tym razem uroczy Plac Broni. Mały, wdzięczny, wielce przyjemny. Punkt centralny stanowi pomnik poświęcony założycielom miasta i jego historii. Dla mnie to muszkieterów pomnik. Zapraszam do zwiedzania:
Budynki pochodzą z różnych czaso-okresów. Najstarszy jest oczywiście sam plac, zaraz po min kościoły..., a może odwrotnie...
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego, spokojnego tygodnia.
Ładne niebo, takie kłębiaste. :)
OdpowiedzUsuńcóż, dopiero teraz to zauważyłam...
UsuńPozdrawiam serdecznie
Na następną wycieczkę to zabieram się z Wami. Będę darmową opiekę sprawowała:)
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy, zapraszam :)
UsuńPięknie tam! Będzie co wspominać zimą:)
OdpowiedzUsuńPiękni9e i wspomnienia będą nie tylko na zimowy czas...
UsuńPozdrawiam cieplutko