Witam serdecznie w ten piękny sobotni, rozsłoneczniony dzionek. No, może już podwieczór. Zaprezentować dziś pragnę kurczę, nie bardzo jednak i chyba blade. Wzięło się i wykluło było. Żółciuśkie takie niczym słonko na niebie. Naburmuszone z lekka, niech zapowiedzią wiosny i nadchodzących świąt będzie.
Pozdrawiam cieplutko i bardzo, bardzo słonecznie,
wdzięcznie dziękując za wszystkie ciepłe, uprzednie komentarze
A gdzież ten kurczak blady?
OdpowiedzUsuńBo z tego to niezła energia tryska ;)
A dzióbek jak do "słitfoci" złożony :)))
OdpowiedzUsuńŻółtek słodziutki :)
świetny hafcik ... młodziutki jeszcze dobrze ze skorupki nie wyszedł:)
OdpowiedzUsuńE tam naburmuszony... Żółtko jeszcze mu się dobrze po tym wykluciu nie rozeszło :-) Cudnie radosny :-)
OdpowiedzUsuńPewnie w jaju mu było niezgorzej. Uroczy hafcik, następna prezentacja to pewnie kartka z nim?:)
OdpowiedzUsuńoj, to już nie w tym roku :)
Usuńśliczny :)
OdpowiedzUsuńSłodkie żółciutkie kurczątko :)
OdpowiedzUsuńSłodziak :)
OdpowiedzUsuńWychodzi, a tu wiosny nie ma... Co mu się dziwić... Fajny jest.
OdpowiedzUsuńSympatyczny, zabawny, wiosenny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M.
Super kurczak w soczystych wiosennych kolorkach!
OdpowiedzUsuńSympatyczny kurczak :)
OdpowiedzUsuń