Dzień dobry i dobry wieczór,
wiosna idzie niechybnie. Ptaszory szaleją, słonko nabiera mocy, dzień coraz dłuższy i z rana, i z wieczora. Ciepłe wierzchnie zawisło na kołku. Wiosna idzie. U mnie na warsztacie idzie małe co i nieco. Zajaweczkę puszczam:
Wdzięcznie dziękuję za wszystkie miłe, słodkie słowa i pochwały prac minionych.
Pozdrawiam cieplutko.
Zapowiada się pięknie,bardzo stonowane kolory😍
OdpowiedzUsuńWiadomo, że Julian kot ma wszędzie pierwszeństwo.;) Zajawka widzi mi się przeurocza, czekam na okonturowanie i całość. Czuję, że będzie mi się podobać!:) A ptaki faktycznie śpiewają jak najęte, uwielbiam to!
OdpowiedzUsuńJakiś gnomek szykuje się z wizytą😁 Pozdrawiam i dziękuję za wizytę i komentarze na moim blogu😀 Jeśli chodzi o nowego bloggera, to też plułam na zmianę i te utrudnienia. Ale im więcej się umieszcza postów tym bardziej się można z nim oswoić. Nadal go nie lubię, ale już lepiej mi wychodzi obsługa.
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik,czekam na efekt końcowy,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGnomek się wyłania:) Czekam z zaciekawieniem na dalsze postępy w hafcie i ślę pozdrawienia.
OdpowiedzUsuńBędzie kolejny śliczny hafcik.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ptaszory i ich rozdarte dzioby, tym bardziej kiedy zwiastują
OdpowiedzUsuńnadejście wiosny:) Uleczko gnomik już teraz prezentuje się uroczo,
ciekawa więc jestem ogromnie dalszego ciągu :)
Pozdrowienia serdecznie.
K.