Byliśmy wczoraj w "Teatrze". My, czyli rodzinna czwórka nasza. Teatr to aula widowiskowa Kasinej szkoły. Gimnazjaliści wystawiali muscal. "Shrek".
Chcę, by dzieci czasem zobaczyły żywego aktora. Wczuły się w klimat i atmosferę sali "teatralnej". A i wspierać młodych artystów należy. Super było. Dzieciaki świetnie radziły sobie z rolami. Wokalnie rewelacja. Podziwiam. I tylko jednego zrozumieć nie potrafię. Po co przychodzić na przedstawienie i przez całe 3 godziny "siedzieć" na telefonie?! Pomijam już jak bardzo drażniące jest takie światło w ciemności. Jak irytujące są dzwonki niewyciszonych aparatów. Jak bardzo przeszkadza to i aktorom, i widzom. Nie rozumiem. Durnowatość jakaś dopadła mnie, ale nie rozumiem. Średnio co czwarta osoba pisała sms-y......... Światełka telefonów niczym zapalniczki na koncercie...
To tyle marudzenia. Z nowinek dni ostatnich: Pogoda lipcowa. Po chwilowym upałów zelżeniu znów mamy ponad 30 st. C. Oczywiście co kto lubi, ale na miłosierdzie niebios nie w maju!
Przez chwilkę byłam zachwyconą posiadaczką takiej oto efektownej spenish lavender
Nie mam pojęcia czy się odrodzi cudownie, czy padnie śmiertelnie do samiuśkiego końca. Brak doświadczenia w hodowli. A śliczny to kwiat. Efektowny szalenie.
Poza tym życie toczy się do przodu w tempie swym zawrotnym....
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego, spokojnego tygodnia.
Też jestem niedzisiejsza :-) ale teraz 95% społeczeństwa non stop wpatruje się w telefony, tudzież inne zabawki.
OdpowiedzUsuńUpału zazdroszczę, bo u nas typowa wiosna tzn. ciut za dużo deszczu jak na mój gust :-)
Te lawendę miałam, niestety przemarzła a jaskry uwielbiam! Przepiękne kwiaty!
telefon ma ułatwiać, nie być smyczą...
Usuńjak te jaskry pielęgnować?
Upał czasem jest dobry, przyjemny, miły, tylko nie nocą i nie wiosną. Tęsknię okrutnie za polskim majem, oj tęsknię!
Pozdrawiam cieplutko
Taką lawendę zamierzam posadzić w ogródku, ale straszą, że nie odporna na polskie warunki. Z tymi telefonami, to ja tez nie na czasie, nie cierpię sytuacji, którą opisałaś i uważam, że jest to policzek dla wysiłku aktorów. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńnie rozumiem tego przywiązania do telefonów. Ludzie przestają ze sobą rozmawiać oczy w oczy, a używanie telefonów w kinie, teatrze, to dla mnie policzek, ale i sygnał, jak ubożejemy...
Usuńlawendę może w donicę, łatwiej ją przezimować wtedy...
pozdrawiam słonecznie
Ludzie to po prostu nie potrafią się zachować i tyle. Zero szacunku dla innych i ich pracy i wysiłku. Ech szkoda nawet gadać co ja myślę na ten temat bo elaborat by tu powstał :))
OdpowiedzUsuńubożejemy Edytko, ot i co!
UsuńUściskuję
Ludzie głupieją, chamieją, zero ogłady - nikt od nich tego nie wymaga, dlatego się uwsteczniają i nie potrafią korzystać z umiarem z dóbr wszelakich.
OdpowiedzUsuńKwiaty piękne, aż żal że nie cieszą naszych oczu do końca lata.