Witam cieplutko, słonecznie, wiosennie. Po zmianie czasu i ostatnich śniegach. Pogoda rozstraja, nie sprzyja działaniom. W każdym razie u mnie. Od dawna leży i miauczy kocię śliczne (obcego autorstwa to i mogę chwalić). Poczyniony, ukończony, odłożony. Się czeka na napływ sił twórczych. Co ma jednak leżeć w sromotności. Pokażę, gdyż doprawdy prawdziwie słodki. Może to mnie jakoś zdopinguje... Dość jednak bezsensownego gadulstwa. Kot:
Będzie kartka. Już być powinna. Autorstwo znane. Margaret Sherry. Kolory wedle uznania. Mulina DMC. Materiał dla ślepaków, czyli aida '14.
Dopiero na zdjęciu zauważyłam o zapomnianym okienku do wypełnienia. Człowiek to jednak gapa...
Pozdrawiam słonecznie i cieplutko
Ale czaderski kocurek :D No ale to w końcu wzór Margaret Sherry :)
OdpowiedzUsuńFajne są te kocurki MS. WYdaje mi się, że gdzieś mam podobne delikwenta wyhaftowanego tylko w zielonej filiżance :)
OdpowiedzUsuńjaka słodka!
OdpowiedzUsuńSuper kociak :D hihi
OdpowiedzUsuńSuper kocię!
OdpowiedzUsuńI nie pisz że zostawiłaś gdzieś niedohaftowany krzyżyk, bo ślepie i ślepię i nic nie widać, a kusi znaleźć (jak w dobrym anagramie) :)
Fajny kociak :) Też go kiedyś haftowałam :)
OdpowiedzUsuńSlodziaczek piekny hafcik i w moich kolorach pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny kociak!
OdpowiedzUsuńCzekam na tę uroczą karteczkę...
ale cudny kociak :)będzie świetna kartka :)
OdpowiedzUsuńsłodki kociak
OdpowiedzUsuńKociak boski! :D
OdpowiedzUsuńMam takie kociaki w kubkach na podkładkach. Słodkie są!:)
OdpowiedzUsuńfantastyczny słodziak:))
OdpowiedzUsuńOkienko raz dwa się domknęło, a kicia widać szczęśliwa i wcale jej to nie przeszkodziło się do nas uśmiechać :-)))
OdpowiedzUsuńJak ja do Ciebie, Uluś :-)
Uroczy :) Takie kociaki kocham :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
słodziutki hafcik :)
OdpowiedzUsuńSama słodycz :)
OdpowiedzUsuń