Witam letnio, gorąco i parno wciąż niezmiennie. Pięknie dziękuję za tyle miłych, przychylnych komentarzy pod poprzednim postem. Dziś dla odmiany po delikatnych niebieskościach ostra feeria barw. Ukończona praca. Dotychczas pokazywałam fragmenty. Dziś w pełnej już odsłonie ta - dam... papuga z firmy Vervaco. Elektryzujące są kolory i oko. Groźne, wrogie, mówi wyraźnie - może nawet nie patrz!... E tam, patrzeć można.
Dzisiejsza prezentacja przeciętna. Nie mam pomysłu na ciekawe aranżowanie zdjęć. Trudno. Papuga leży i czeka od tak dawna, że niech się w końcu sobą nacieszy... skrzywieniec jeden grymaśny...
Pozdrawiam słonecznie,
życzę dobrego, pogodnego, słonecznego weekendu.
Piękny papug!
OdpowiedzUsuńO matko! Ależ to cudne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna, ognista, energetyczna! Jeden rzut okiem na nią i od razu podskakuje adrenalina i gotowość do działania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Śliczne kolory
OdpowiedzUsuńFantastyczny haft! Piękne, wyraziste kolory i to oko! Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci wyszła ta ptaszyna, aż oczu nie można oderwać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Fantastyczna, energetyczna ptasia głowa! :)
OdpowiedzUsuńWow! Przepiękne ptaszysko! Tak cudnie nastroszone :-)
OdpowiedzUsuńsuper hafcik :)
OdpowiedzUsuńTe zwierzęta Vervaco... Klasa sama w sobie. Śliczny haft!:)
OdpowiedzUsuńWspaniała papuga!
OdpowiedzUsuńUleńko!
OdpowiedzUsuńPapug mnie rozczłonkował bez znieczulenia :-))) Zabił spojrzeniem :-))))) Cudnie zboczony!! Zanaczy - boczy się z urokiem nieodpartym :-))))
Oko - z ekranu wyszło ku mnie jak żywe :-)
Jednym słowem - praca wyśmienita :-)
Słoneczność ślę z dalekości :-))