Witam cieplutko. Dziś nieco deszczowo, ale niestety i bardzo, baaaardzo parno. Takie to lato tutejsze... Wdzięcznie dziękuję za tyle słów pochlebnych. Papug poczerwieniał jeszcze bardziej... Dziś fragmenty kolejnej pracy. Cuuud kolory. Dla mnie najpiękniejsze połączenia świata. Kocham szarości i brązy, a brązy z niebieskościami pomieszane to już absolutna mamlazja.
Dzikie to, zwichrowane, szalone, nieposkromione. wydaje się - interesujące...
Pozdrawiam słonecznie.
Życzę dobrego, roześmianego tygodnia.
Pieknie, tesknie za krzyzykami, ale mysle, ze niedlugo do nich wroce, musze tylko skonczyc to co mam na drutach:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzyżby to jakaś sowa się wyłaniała? Śliczne kolory :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sowa się szykuje, a kolorki są super:-)
OdpowiedzUsuńTeż mam takie kolorki na tamborku, ale obrazek inny;-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
Zapowiada się super. Obstawiam że to jakieś ptaszysko.
OdpowiedzUsuńOrnitologia zawładnęła Twoim sercem :-) Nie dziwię się, co ptaszysko to ładniejsze...
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo ciekawie..:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie kolorki :) Jakie tam straszydło :D
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, a kolorki cudne:))
OdpowiedzUsuń