A może to nawet całkiem poważny chef.
Przed retuszem:
I po retuszu:
Różnica wyraźna, głównie w świetle, czyli kolorystyce. Danie dnia jeszcze nie jest wpisane. Wciąż zastanawiamy się, co to może być i ew. w jakim języku. Haft w pełnym opierunku, dopieszczeniu i dopięciu dopiero we wrześniu.
Pozdrawiam gorąco, życząc spokojnej, ciepłej niedzieli i chyba poniedziałku.
Słodki ten kuchcik.
OdpowiedzUsuńKucharz jak się patrzy!
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny facet i do tego kucharz.
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy hafcik! Intryguje mnie jaki bedzie napis:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetny! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSpoko, kucharz :) Myślałam że to będzie Mikołaj :)
OdpowiedzUsuńUleńka, świetny hafcik!!!!! Bardzo mi się podoba!!!!
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowy obrazek, taki przystojniacha w kuchni zawita, nono.
OdpowiedzUsuńSłodkie moje, dziękuję ślicznie!
OdpowiedzUsuńSuper wyszło!!!!!!! Fajny grubasek:)
OdpowiedzUsuńJoło cudnie wyszedł kuchcik!!!!
OdpowiedzUsuńDopieszczenie robi dobrze nawet kucharzowi ;)Podoba mi sie!
OdpowiedzUsuńProszę Pani ale się Pani napracowała z tym iksowaniem. Powiem Pani w tajemnicy że kucharz jest rewelacyjny nawet bez tej szybki co się rozdruzgotała. Ja to się już nie mogę doczekać środy żeby ogłosić na cały świat co ja dostałem od Pani. Pozdrawiam Kasię i Stasia.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Kuba.