... nie, zdecydowanie to pies w dyni, czyli karteczka halloweenowa na już.
Z wiekiem i każdym rokiem jakoś ta zabawa przebrzmiewa. Żyjemy w kraju ogarniętym szaleństwem, ale i dzieci może dorośleją...
Było nie było, Kachna wykonała taką na szybko karteczkę:
Obrazek jeden, słabej on jakości, jak i wszystkie pozostałe - robione nocą. Teraz już nieobecny. Powędrował do szkoły. Dawny nauczyciel córki, uczy obecnie syna. Zgadali się, zmówili i pan, pomny Kasinych wyczynów kartkowych, poprosił o jedna taką. Miło, gdyby z pieskiem. Kasia z przyjemnością, ale i dużego sentymentu zrobiła. I takim oto sposobem mamy halloweenowy akcent.
Pozdrawiam cieplutko, słonecznie, bajecznie.